Niedziela, 22 grudnia 2024 r. 
REKLAMA

Orlen powiększa flotę gazowców

Data publikacji: 02 lutego 2024 r. 22:11
Ostatnia aktualizacja: 02 lutego 2024 r. 22:11
Orlen powiększa flotę gazowców
Gazowiec „Lech Kaczyński” z drugą dostawą LNG w świnoujskim terminalu. Fot. Marek CZASNOJĆ  

Rozpoczął się montaż kadłubów dwóch nowych jednostek do transportu LNG dla Grupy Orlen. Statki będą nosić imiona „Józef Piłsudski” oraz „Ignacy Jan Paderewski” i wejdą do służby w 2025 roku. Tym samym flota koncernu powiększy się do sześciu czarterowanych jednostek, wzmacniając możliwości logistyczne Grupy w zakresie przewozu skroplonego gazu ziemnego.

– LNG jest jednym z filarów krajowego systemu bezpieczeństwa energetycznego – mówi Daniel Obajtek, prezes Orlenu. – W ubiegłym roku Orlen odebrał w Świnoujściu 62 ładunki skroplonego gazu ziemnego o łącznym wolumenie około 4,66 mln ton. Oznacza to, że wykorzystaliśmy pełną przepustowość terminalu im. Prezydenta Lecha Kaczyńskiego, wynoszącą ok. 6,2 mld metrów sześciennych gazu w stanie lotnym. Własna flota gazowców wzmacnia naszą pozycję na bardzo konkurencyjnym, globalnym rynku LNG, gwarantując nam niezależność w zakresie transportu tego surowca.

Powstające jednostki to piąty i szósty z ośmiu gazowców, które docelowo wejdą w skład floty jednostek do transportu LNG Grupy Orlen. Budowa obu statków w koreańskiej stoczni Hyundai Samho Heavy Industries weszła właśnie w kolejny ważny etap.

W przypadku gazowca, któremu zostanie nadane imię marszałka Józefa Piłsudskiego, położono stępkę oznaczającą zakończenie wstępnych prac nad jednostką i początek montażu kadłuba. Jeśli chodzi o drugi statek, odbyło się pierwsze cięcie blach, z których zostanie wykonany. To symboliczny początek budowy. Jednostka również będzie nosiła imię wybitnej postaci polskiej historii – Ignacego Jana Paderewskiego.

Podobnie jak pozostałe gazowce budowane dla Orlenu, będą one mieć pojemność równą około 70 tys. ton LNG, a ich rozmiar został tak dobrany, aby mogły wpłynąć do niemal wszystkich terminali na świecie. Konstrukcja i technologie zastosowane przy budowie statków ograniczają wpływ ich pracy na środowisko naturalne. Rozwiązania te to m.in. zintegrowane zarządzanie poborem energii oraz system ponownego skraplania (reliquefaction system), który umożliwia odzysk odparowującego gazu ziemnego bez straty dla ładunku oraz przy zachowaniu efektywności energetycznej jednostek.

Zakończenie budowy statków planowane jest w pierwszej połowie 2025 roku. Dołączą one wówczas do pływających już po międzynarodowych wodach: „Lecha Kaczyńskiego”, „Grażyny Gęsickiej”, „Świętej Barbary” i „Ignacego Łukasiewicza”, i podobnie jak one będą użytkowane na podstawie długoterminowej umowy czarterowej zawartej z wyspecjalizowaną spółką armatorską – Knutsen OAS Shipping. Gazowce będą wykorzystywane do realizacji kontraktów w formule free-on-board (FOB), zgodnie z którą za odbiór i transport ładunku odpowiada kupujący, czyli Grupa Orlen.

(ek)

REKLAMA
REKLAMA

Komentarze

s_PO_ko!
2024-02-05 19:15:52
- gdy "Hyży Ruj" uwinie się z "praworządnością" to wyśle "na odcinek" pułkownika Sienkiewicza, tego "z odcinka - kultura. Przecież to jest ORLEN i PO_jebysy "nie tankują na Orlenie" , ani nie jedzą "parówek Obajtka"!

Dodaj komentarz

HEJT STOP
0 / 500


REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA