Piątek, 27 grudnia 2024 r. 
REKLAMA

Kurczaki jadą za granicę

Data publikacji: 12 sierpnia 2019 r. 09:42
Ostatnia aktualizacja: 25 marca 2020 r. 16:12
Kurczaki jadą za granicę
Fot. Drobimex  

W ciągu ostatniej dekady szczeciński Drobimex zwiększył miesięczną produkcję mięsa drobiowego grubo ponaddwukrotnie. Natomiast miesięczna produkcja wędlin wrosła aż 10-krotnie. 80 procent produkcji jest eksportowane nie tylko do krajów europejskich, ale także do Azji i Afryki.

Obecnie produkty firmy Drobimex sprzedawane są już w ponad 30 krajach. Stale rośnie również sprzedaż jej wyrobów na krajowym rynku. W ostatniej dekadzie firma podwoiła produkcję dzięki rozbudowie i modernizacji swoich zakładów, na co przeznaczono ponad 65 mln euro.

Polska jest największym producentem mięsa drobiowego w Unii Europejskiej. Według szacunków Instytutu Ekonomiki Rolnictwa i Gospodarki Żywnościowej w 2019 roku krajowa produkcja drobiu zwiększy się o kolejne 8,5 proc., a sprzedaż zagraniczna wzrośnie o ok. 10 proc. i stanowić będzie prawie 44 proc. produkcji.

W minionych 10 latach Drobimex podwoił produkcję wyrobów. Dzięki wielomilionowej inwestycji w najnowocześniejsze w Europie linie technologiczne produkcja mięsa w szczecińskim zakładzie wzrosła z ponad 153 tysięcy ton miesięcznie w 2009 r. do prawie 384 tys. t w 2019 roku. Z kolei produkcję wędlin zwiększono z 30 do 300 ton miesięcznie dzięki wyposażeniu goleniowskiego zakładu w nowoczesną linię plasterkowania i pakowania wędlin, której koszt wyniósł ponad 5 mln euro.

Eksport na rynki zagraniczne wynosi już ok. 80 proc. obrotów firmy.

– Część naszych wyrobów sprzedawana jest na rynkach Unii Europejskiej, jednak sukcesywnie zwiększamy też eksport do krajów spoza UE – mówi Klaus Roppel, prezes firmy Drobimex. – W tej chwili są to 23 państwa w Azji i Afryce. Jesteśmy też w trakcie uzyskiwania pozwoleń na eksport do Singapuru, na Kubę czy do Chin.

Obecnie Polska jest jedynym krajem Unii Europejskiej i jednym z pięciu na świecie dopuszczonych do eksportu drobiu do Chin.

Według prezesa Roppela ponowne otwarcie rynku chińskiego na polski drób jest ogromną szansą dla krajowej branży drobiarskiej.

– Kurze łapki, będące przysmakiem chińskich konsumentów, są w Państwie Środka tak cenionym produktem, że ich cena jest porównywalna do ceny piersi kurczaka na naszym rynku – wyjaśnia.

Jakość szczecińskich wyrobów potwierdzają liczne certyfikaty, m.in. uznawany na całym świecie certyfikat BRC oraz bardzo ceniony w Unii Europejskiej certyfikat QS gwarantujący bezpieczeństwo żywności i pasz.

– Pod względem jakości spełniamy wszystkie wymogi polskie i europejskie. Audyty wykonywane przez ekspertów na potrzeby certyfikacji potwierdzają najwyższą jakość każdego etapu wytwarzania drobiu – od wylęgu i hodowców po produkcję i transport – dodaje prezes Drobimeksu.

W UE odbiorcami szczecińskiego drobiu i przetworów są m.in.: Niemcy, Holandia, Bułgaria, Słowacja, Hiszpania, Anglia, Irlandia, Dania, Austria, Malta czy Litwa. Poza Unią to m.in.: RPA, Kongo, Serbia, Kuwejt, Azerbejdżan, Mozambik, Ghana, wyspa Reunion i Seszele.

Przedsiębiorstwo jest także jednym z największych pracodawców w regionie, który zatrudnia obecnie ok. 800 osób. Unowocześnianie i rozwój firmy Drobimex to największa inwestycja grupy kapitałowej PHW poza granicami Niemiec.

(isz)

Fot. Drobimex

REKLAMA
REKLAMA

Komentarze

Niedźwiedzianin
2019-08-13 07:14:51
Kurczaka z fermy polskiej oprócz chowu wolnowybiegowego- zagrodowego wolnorosnącego najlepiej nie kupować !! To wręcz szkodliwe dla zdrowia ludzi : karmione i hodowane od pisklęcia przez 36-38 dni do wagi 2,6 kg, karmione paszą z GMO, z antybiotykami i środkami uspakajającymi ( bo w hali jest ich 30-80 tys. po 16-18 sztuk na metrze kwadratowym bez światła dziennego( taka polska norma !!!), bo hodowca nie pozwoli , aby zachorowały) , a że człowiek zjada "białe mięsko" i później antybiotyki słabo działają to kogo to obchodzi ??Normalnie karmiony zbożem i roślinną karmą wiejski kurczak musi rosnąć i biegać ok.6 m-cy do 2kg wagi!! Na fermie: Od zbyt szybkiego przyrostu masy ciała często pęka im skóra , a przez ostatnie 8-10 dni siedzą i żrą , bo nie mają siły wstać na nogi ( stąd takie krótkie) , bo kości nie nadążają przyrastać wraz z mięśniami !! Budzone są nocą sztucznym światłem , aby "myślały" ,że to dzień i żarły .. POLSKA ZDROWA ŻYWNOŚĆ :)) A na końcu gdzie wszyscy już zarobili kasę 1kg tego „zdrowego przysmaku na tacce” kosztuje 3,79 zł!! Więc pytam czy to może być zdrowe??? Gdyby ktoś uświadomił konsumentów co jedzą kupując kurczaka na tacce …gwarantuję, że nikt by kurczaka-brojlera więcej nie kupił !!!! P.S. O smrodzie z fermy i uciążliwościach dla okolicznych mieszkańców nie wspominając OTO POLSKA WŁAŚNIE……
Do... vege
2019-08-12 20:33:32
A Wy dla odmiany "mordujecie" wyrywajac i wycinajac to... co w Ziemi po cichu nie winnie se rosnie !!!
vege
2019-08-12 14:13:28
Mordują kurczaki i jako kurczakożercy zjedzą nawet łapki. Polecam soczewicę
123
2019-08-12 11:39:02
wszystko z chowu klatkowego? smacznego...

Dodaj komentarz

HEJT STOP
0 / 500


REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA