Kadłub pierwszego lodołamacza gotowy [GALERIA]

 

Odbiorem stalowego kadłuba lodołamacza czołowego oraz jego aluminiowej nadbudówki zakończył się pierwszy etap budowy lodołamacza czołowego dla Regionalnego Zarządu Gospodarki Wodnej w Gdańsku. Głównym wykonawcą jest Morska Stocznia Remontowa „Gryfia” w Szczecinie. Zgodnie z umową, zbuduje ona cztery lodołamacze dla gdańskiego RZGW: jeden czołowy i trzy liniowe, które będą w służbie Wód Polskich na dolnym odcinku Wisły. 

Uroczyste podpisanie protokołu zakończenia budowy kadłuba stalowego lodołamacza czołowego oraz jego aluminiowej nadbudówki odbyło się w piątek (30 sierpnia) na terenie Stoczni Szczecińskiej. Wraz z kadłubem przekazano kluczowe maszyny i urządzenia, takie jak: silnik główny z przekładnią, urządzenia kotwiczne oraz pompy i sprężarki powietrza. Dalsza budowa lodołamacza będzie prowadzona w hali produkcyjnej, co pozwoli zabezpieczyć się przed ewentualnymi niekorzystnymi warunkami atmosferycznymi w okresie jesienno-zimowym. 

– Dzisiejsza uroczystość to bardzo ważne wydarzenie dla Wód Polskich, szczególnie dla regionu wodnego w Gdańsku – mówiła Aleksandra Bodnar, dyrektor RZGW Gdańsk, która podpisała wspomniany protokół. – Kończymy bardzo ważny i bardzo trudny, nie ukrywam, skomplikowany etap realizacji pierwszej z czterech jednostek, które zasilą flotę lodołamaczy operującej na odcinku dolnej Wisły, administrowanym przez RZGW w Gdańsku.

Jak dodała, będą to jednostki nowoczesne, wyspecjalizowane w lodołamaniu, ale też mogące pełnić inne funkcje (holownicze, ratunkowe i w zakresie prac na drogach wodnych).

– To jest duży sukces konstruktorski i budowniczy – podkreśliła A. Bodnar.

Dziękowała projektantom, monterom, spawaczom stoczniowym, nadzorowi technicznemu – ze strony wykonawcy i Wód Polskich oraz inżynierowi kontraktu.

– „Gryfia” wraca do swoich starych kompetencji – zaznaczył Artur Trzeciakowski, prezes MSR „Gryfia". – Jako stocznia remontowa kiedyś właściwie co roku oddawała jednostkę tej wielkości. Niestety, przez ostatnie lata ta kompetencja zaniknęła. Dzisiaj to odbudowujemy.

Wyjaśnił, że projekt „rodził się w bólach”, gdyż potrzebne były pieniądze.

– Od momentu, kiedy uruchomiono finansowanie, gdy „Gryfia” przy wsparciu właściciela pozyskała finansowanie na budowę tych jednostek, kontrakt ruszył do przodu – powiedział.

Obecny na uroczystości Marek Gróbarczyk, minister gospodarki morskiej i żeglugi śródlądowej, stwierdził, że ta mała jednostka to wielki krok dla „Gryfii”.

– To jest rozpoznanie bojem budowy statku przez stocznię „Gryfia” we współpracy ze Stocznią Szczecińską – podsumował Paweł Brzezicki, prezes Funduszu Rozwoju Spółek, będącego właścicielem obu stoczni. – Procedury wypracowane w czasie budowy tego lodołamacza przechodzą jako procedury robocze do budowy serii ro-paxów.

Lodołamacz będzie się nazywać „Puma” i taki napis na burcie odsłonili: minister Gróbarczyk, Przemysław Daca – prezes Państwowego Gospodarstwa Wodnego Wody Polskie oraz prezes Brzezicki.

– Sukcesywnie budujemy renomę i sprzęt PGW Wody Polskie – powiedział P. Daca. – Szczególnie się cieszę, że możemy również wspomóc polski przemysł, cieszę się, że te lodołamacze są budowane przez polskie przedsiębiorstwo, tutaj w Szczecinie.

Umowa pomiędzy „Gryfią” a gdańskim RZGW została zawarta we wrześniu 2017 r. Szczecińska remontówka wygrała przetarg na budowę czterech lodołamaczy: trzech liniowych i jednego czołowego. Zaoferowała cenę nieco ponad 70 mln zł. W październiku ub. roku oficjalnie rozpoczęto produkcję – cięciem blach przeznaczonych na pierwszą sekcję lodołamacza czołowego (służącego do rozbijania zatorów lodowych i wyłamywania rynien w pokrywie lodowej).

Budowa współfinansowana jest z Funduszu Spójności w ramach programu operacyjnego Infrastruktura i Środowisko 2014 – 2020 i odbywa się w trybie „zaprojektuj i wybuduj”. Poziom dofinansowania UE wynosi 85 proc.

Najpierw powstaną dwa prototypowe lodołamacze – czołowy i liniowy. W kolejnym etapie zbudowane będą dwa seryjne lodołamacze liniowe. Termin ukończenia prac to listopad 2021 roku.

Elżbieta KUBOWSKA

Fot. Ryszard PAKIESER