Wypowiedź: Paweł Drążek, wiceprezes Goldenmark S.A.
160 tys. ton złota już wydobyła ludzkość szacuje agencja Reutera. Niektórzy twierdzą, że to za mało i złota już wydobyliśmy 2,5 mln ton. Skąd te rozbieżności? Część złota może mieć postać tylko tzw. „papierową”.
Co roku na rynek trafia około 4,5 tysiąca ton nowego złota. 30 proc. tego stanowi recykling, czyli złota faktycznie wydobytego jest około 3300 ton. – Złoto fizycznie przede wszystkim jest w bankach centralnych. 15 największych banków centralnych ma go około 30 tys. ton. To są przede wszystkim Stany Zjednoczone 8 tys. ton, Niemcy 3,5 tys., czy Międzynarodowy Fundusz Walutowy, który ma niecałe 3 tys. ton. To są również Chiny, które oficjalnie podają 2 tys. ton, aczkolwiek jest dużo na ten temat spekulacji – mówi newsrm.tv Paweł Drążek, wiceprezes Goldenmark S.A.
W tym rankingu znajduje się też Polska. Zajmujemy 36 miejsce. Nasze rezerwy wynoszą nieco ponad 100 ton fizycznego kruszcu.
Skąd zatem tak duże rozbieżności w szacunkach dotyczących wydobycia złota? – Liczba 2,5 mln ton wynika najprawdopodobniej z funduszy opartych na złocie. Na wielu rynkach finansowych obraca się złotem niefizycznym, wręcz złotem papierowym. To są fundusze oparte o złoto, które nie mają fizycznie pokrycia. To są wielokrotnie przekroczone rezerwy złota, które do tych funduszy są przypisane. Z tego punktu tak istotne jest byśmy my jako konsumenci kupowali fizyczne złoto. Sztabę, monetę, którą możemy zabrać ze sobą, a nie dokumenty czy certyfikaty w oparciu o złoto – wyjaśnia Paweł Drążek.
źródło: newsrm.tv