Ponad 23 tysiące cudzoziemców zgłoszono w Zachodniopomorskiem do ubezpieczenia emerytalno-rentowego na koniec 2018 r. Rok wcześniej było ich zatrudnionych oficjalnie blisko 17 tysięcy.
– W Szczecinie ubezpieczonych obcokrajowców w ubiegłym roku było niemal 18 tysięcy, zaś w Koszalinie prawie 5,3 tysiąca – wylicza Karol Jagielski, regionalny rzecznik prasowy ZUS województwa zachodniopomorskiego. – W całym kraju liczba cudzoziemców zgłoszonych do ubezpieczenia emerytalno-rentowego sięgnęła blisko 570 tysięcy.
Najliczniejszą grupą w dalszym ciągu są Ukraińcy, których w Szczecinie zostało zgłoszonych prawie 15 tys., w Koszalinie ponad 4 tys., a w kraju przeszło 420 tysięcy.
– Liczną grupę cudzoziemców w Zachodniopomorskiem stanowią także Białorusini, których jest zatrudnionych blisko dziewięciuset – dodaje Karol Jagielski. – Nie brakuje u nas także pracowników z odległych krajów, jak Tadżykistan, Meksyk czy Mauritius.
Prawie 800 obcokrajowców prowadzi w województwie działalność gospodarczą. – I w tej grupie też najliczniejszą reprezentacją są Ukraińcy, bo 192 osoby zajmują się własną działalnością – podsumowuje rzecznik.
W 2017 roku oświadczenia składane w powiatowych urzędach pracy dotyczyły przede wszystkim działalności w zakresie usług administrowania i działalności wspierającej, budownictwa, przetwórstwa przemysłowego, rolnictwa, działalności związanej z zakwaterowaniem i usługami gastronomicznymi. Z kolei w I połowie 2018 r.: usługi administrowania i działalność wspierająca, budownictwo, przetwórstwo przemysłowe, transport i gospodarka magazynowa oraz handel hurtowy i detaliczny.
Pracowników ze wschodu najchętniej szukają agencje pracy, a także przedsiębiorstwa z branży budowlanej, podmioty zajmujące się rolnictwem, transportem, hotelarstwem i gastronomią, a także firmy przetwórstwa przemysłowego.
W ubiegłym roku jako najczęściej oferowaną formę zatrudnienia wskazywano umowę-zlecenie, a następnie umowę o pracę i umowę o dzieło. Jak już informowaliśmy, zdecydowana większość pracodawców chce zatrudniać obcokrajowców na maksymalny okres dopuszczalny w oświadczeniu, czyli od trzech do sześciu miesięcy. ©℗
(kl)
Fot. Cezary Martyniuk