Zakończono ważną dla bezpieczeństwa ruchu statków inwestycję szczecińskiego Urzędu Morskiego. Na torach podejściowych do portów w Świnoujściu i Szczecinie wymieniono znaki nawigacyjne. Ponadto rozbudowano system monitorowania, kontroli i synchronizacji świateł nawigacyjnych. To najnowocześniejsze na świecie rozwiązanie.
- Był to bardzo złożony technicznie projekt - mówił Andrzej Borowiec, dyrektor szczecińskiego Urzędu Morskiego, na konferencji podsumowującej inwestycję, która się odbyła w Bazie Oznakowania Nawigacyjnego w Świnoujściu. - Dziękuję przede wszystkim wykonawcy, ale też pracownikom Urzędu Morskiego. To kolejny, duży projekt, który udało się zakończyć w terminie i nie przekraczając budżetu.
Zadanie kosztowało 35 mln zł. Było współfinansowane ze środków unijnych (z Programu Operacyjnego Infrastruktura i Środowisko).
- Wpisuje się ono w działalność całej administracji morskiej - dodał Zenon Kozłowski, wicedyrektor UM ds. oznakowania nawigacyjnego. - My stwarzamy warunki, poprawiamy bezpieczeństwo, pogłębiamy tory wodne, a operatorom portowym pozostaje odpowiednie wykorzystanie tych warunków.
Częścią inwestycji było dostarczenie nowych pław: 24 morskich, 48 torowych i 25 zimowych. Zajęła się tym gdańska firma Pronaw, generalny wykonawca.
- Największe pławy, morskie, mają 12 m wysokości i 3 m średnicy - mówił Marek Tomaszewski ze spółki Pronaw.
Modernizację przeszły też stałe znaki (stawy).
- Nasze prace najmniej widać na wodzie - zauważył Jacek Pietraszkiewicz, prezes firmy NavSim z Bolesławca, wchodzącej w skład konsorcjum wykonawczego. - Miały za zadanie tchnąć życie w to, co dostarczyła spółka Pronaw, oraz by wszystko działało sprawnie, bezawaryjnie, utrzymując bezpieczeństwo na wodzie.
NavSim zbudowała morską stację referencyjną RTK, jedyną w Europie tak zaawansowaną technologicznie. Jej część widać na dachu świnoujskiej BON, resztę kryją serwerownie. Urządzenie pobiera dane z systemów satelitarnych, dzięki którym znana jest dokładna pozycja statku. W system zbierania informacji włączone są wszystkie znaki nawigacyjne oraz statki Urzędu Morskiego.
Mirosław Drozd ze spółki Szczecin-Pilot zwrócił uwagę, że po pogłębieniu toru wodnego do 12,5 m do Szczecina będą wpływać większe statki. To wymaga poprawy bezpieczeństwa żeglugi, a taki cel mają nowe rozwiązania.
Podczas konferencji na jednostce "Planeta" odbył się pokaz stawiania na wodzie pławy zimowej. ©℗
Tekst i fot. (ek)