Jak informowaliśmy, PRD Nowogard SA, lider konsorcjum budującego około 16-kilometrowy odcinek S3 Dargobądz-Troszyn, zawiesił w ubiegły czwartek nad drogą w okolicy Wolina baner o treści: „Budujemy dla was drogę z prywatnych środków. GDDKiA nie chce płacić za swoją inwestycję”. Firma tłumaczyła, że to protest przeciwko działaniu strony rządowej, która od trzech lat odwleka decyzję o pokryciu niemożliwych do przewidzenia wzrostu kosztów inwestycji. Po interwencji Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad baner zdjęto.
– Wywieszony przez wykonawcę baner zawierał nieprawdziwe treści i był umieszczony bezpośrednio nad jezdnią w sposób mogący powodować zagrożenie bezpieczeństwa ruchu drogowego (obszar ruchu jedną jezdnia i tymczasowe skrzyżowania) poprzez odwrócenie uwagi kierowców od drogi, co dodatkowo potęgował umieszczony na nim kod QR – wyjaśnia Mateusz Grzeszczuk, rzecznik prasowy GDDKiA w Szczecinie. – Po naszej interwencji baner został przez wykonawcę usunięty. Z niezrozumieniem przyjmujemy sposób komunikacji przyjęty przez wykonawcę.
Jak podkreśla rzecznik, GDDKiA bez zbędnej zwłoki pokrywa koszt budowy drogi S3 Dargobądz-Troszyn zgodnie zawartym kontraktem i przepisami prawa.
– W GDDKiA wdrożone są rozwiązania systemowe dotyczące waloryzacji kosztów robót, umowny limit waloryzacji był podnoszony już dwukrotnie z pierwotnego 5 proc. do 15 proc. (było to spowodowane pandemią COVID oraz wojną na Ukrainie) – tłumaczy M. Grzeszczuk. – Łącznie wykonawca otrzymał z tego tytuły dodatkowe 102 mln zł. GDDKiA musi mieć jednolite podejście do wszystkich kontraktów i wykonawców inwestycji drogowych. Również tego wykonawcę traktujemy jak wszystkie inne podmioty realizujące inwestycje drogowe. Kwestie problemów wewnątrz konsorcjum realizującego ten odcinek (zmiana lidera na początku tego roku) nie mogą być dla nas wyznacznikiem zastosowania indywidualnego podejścia do konsorcjum realizującego ten kontrakt.
Przedstawiciel GDDKiA dodaje, że wszelkie kwestie dotyczące samego kontraktu, takie jak roszczenia wykonawcy są procedowane i rozstrzygane w ramach warunków kontraktu.
– Wykonawca otrzymał dwukrotnie już przedłużenie czasu na ukończenie inwestycji (pierwotnie był to kwiecień ubiegłego roku) – informuje. – Sukcesywnie rozstrzygane są również inne roszczenia wykonawcy. Jeżeli zgodnie z warunkami kontraktu dana sytuacja nie jest winą wykonawcy, wówczas stosowne rozstrzygnięcia zapadają i zapadały wielokrotnie na tym kontrakcie, co przełożyło się do tej pory na dodatkowe 38 mln zł z tytułu roszczeń. Co oczywiste, nie w każdej sprawie mogą zapadać rozstrzygnięcia satysfakcjonujące dla wykonawcy. Z tego rodzaju sytuacjami mamy do czynienia na każdym kontrakcie. Prawo daje możliwość wykonawcy dochodzenia swoich roszczeń na innej drodze niż w ramach kontraktu.
Rzecznik przypomina, że fragment S3 Świnoujście-Troszyn składa się z dwóch odcinków realizacyjnych: Świnoujście-Dargobądz i Dargobądz-Troszyn.
– Na tym pierwszym odcinku wykonawcą jest firma Polaqua i realizując inwestycję w tym samym czasie i uwarunkowaniach co PRD Nowogard nigdy nie zarzucał nikomu, że buduje drogę z prywatnych pieniędzy – zauważa M. Grzeszczuk.
(ek)