Poniedziałek, 23 grudnia 2024 r. 
REKLAMA

Apelacja wygrana. Co dalej?

Data publikacji: 14 lipca 2018 r. 07:39
Ostatnia aktualizacja: 13 listopada 2018 r. 20:42
Apelacja wygrana. Co dalej?
Fot. Elżbieta Kubowska  

Wielu z nich przepracowało w stoczni po 30 i więcej lat. Niektórzy są krewnymi zmarłych już stoczniowców. Łączy ich to, że posiadają akcje upadłej Stoczni Szczecińskiej Porta Holding. Akcje, których wartość jest dziś zerowa. Jak twierdzą byli stoczniowcy, z winy Skarbu Państwa, dlatego domagają się od niego odszkodowania. Po wygranej przez akcjonariuszy apelacji sprawa wróciła do Sądu Okręgowego w Szczecinie.

Pozew zbiorowy – największy w Polsce – wniesiono w lipcu 2012 r. Grupa liczy ok. 2200 osób, a jej reprezentantem jest Krzysztof Piotrowski, który był prezesem stoczniowego holdingu. Proces w Sądzie Okręgowym w Szczecinie ruszył na dobre w maju 2016 r. Przesłuchano ponad 30 świadków, m.in. byłych premierów i ministrów, dziennikarzy i menedżerów.

– Czujemy się rozczarowani i oszukani przez Skarb Państwa, dlatego liczymy na odszkodowanie – powiedziała nam jedna z uczestniczek pozwu, dysponująca kilkoma tysiącami akcji.

Według wyceny z 1998 r., wartość jednej akcji SSPH wynosiła 168 zł. Dziś jest zerowa. Zdaniem akcjonariuszy, z winy Skarbu Państwa. Dlatego domagają się od niego zadośćuczynienia za utracone korzyści. Chcą wypłaty co najmniej ponad 21 zł za akcję, gdyż taka była jej wartość księgowa tuż przed upadkiem Porty Holding. To oznacza, że po wygranym procesie otrzymaliby łącznie od Skarbu Państwa kilkadziesiąt mln zł. Gdyby powództwo zostało rozszerzone, a sąd uwzględnił wartość akcji z 1998 r., to tzw. należność główna sięgnęłaby kilkuset mln zł.©℗

Cały artykuł w „Kurierze Szczecińskim”, e-wydaniu i wydaniu cyfrowym z 13 lipca 2018 r.

Tekst i fot. Elżbieta KUBOWSKA

REKLAMA
REKLAMA

Komentarze

Szczurek
2018-07-17 17:24:38
Czy ten wyrok to nie jest kosztowna polityka - kosztowna i nieefektywne w pracy wymiaru sprawiedliwości (ilość lat pracy sędziów , ogrzewanie, budynki światło sprzątanie sądów itp...i ile to kosztuje¿??? Na pewno miliony) i kosztowna dla podatników dotujących cwaniactwo prywatyzacyjne wykorzystujące określone osoby do nieudolnego zubożenia Polski i jej bogactwa, majątku wszystkich Polaków potrzebnych na inne cele na dożywianie biednych dzieci...Po co w Polsce takie sądy jak w tej sprawie?Czy nie sprawniej by sprawę załatwiła społeczna rada przysiégłyxh ??
Wawrzek
2018-07-17 00:23:44
To "własne" Państwo zniszczyło ponad 8,5 mln miejsc pracy wyrzucając pracowników na bruk bez żądnych zabezpieczeń bytowych (jak PGR i cała branża rolnicza). To "własne" Państwo pozwoliło pseudo-prawem wzbogacić się złodziejom horrendalnie wysokimi kapitałami - pozwolono ale tylko swoim np wwozić cysterny spirytusu z Niemiec na własny użytek i też tylko "wiedzącym" przez 1-2 dni itd. itp. Komu jeszcze z oszukanych Sądy zasądzą moralne odszkodowania?.
dsds
2018-07-15 23:08:28
Dac im obecne akcje druzyny siatki czy tam kosza o nazwie stocznia szczecinska, wtopia to samo tyle ze z nadzieja za efekt za pare lat.
@utopia
2018-07-15 21:03:19
Pojęcia nie masz, a piszesz. Napiszę ci tak, żebyś zrozumiał. Tu nie chodzi o przerzucanie ryzyka biznesowego na państwo, tylko o sytuację, w której własne państwo z premedytacją włożyło kij w szprychy prywatnej firmy, żeby upadła. Tak odpowiadało to postkomuchom stojącym wtedy na czele Polski, a ściślej mówiąc ich interesikom. Zarząd holdingu nie był głupi i dywersyfikował źródła dochodów. Między innymi o sektor paliwowy, a ten był prawem kaduka zastrzeżony dla komuchów. I to stało za decyzją o zniszczeniu holdingu.
utopia
2018-07-15 13:04:53
To niech zasądzą za inne zakłady i za moją upadłą firmę - z tego co sad chce to przerzucenie ryzyka dzialalnosci na skarb państwa - to nie właściciel ponosi ryzyko a skarb państwa - to wyrok polityczny i socjalistyczny - wszystkie upadłe firmy mogą w myśl tego dochodzić odszkodowania bo ryzyko ponosi skarb panstwa - to się nazywa socjalizm czyli spoleczna wlasnosc srodkow produkcji - de facto tak rozumiem ten wyrok - nacjonalizacja strat wszytkich upadlych firm w Polsce, skarb panstwa zaplaci upadlym sklepikarzom wykonczonym przez markety, zaplaci wlascicielom malych firm co upadli przez balagan prawny, zaplacic zwolnionym po prywatyzacji, koniecznie sady powinny zasadzac odszkodowania za przeciaganie spraw sadowych w PL - ten wyrok to polityka sądu by przekazać pieniądze nie tyle stoczniowcom co bardziej menedzerom, stoczniowcy w wiekszosci sprzedali akcje od razu - czy taki wyrok miesci sie w spolecznych normach wspoldzialania pomiedzy menedzerami a pracownikami i jednostkami skarbu panstwa???? Czy to jest wyrok dla Polskiego przemyslu i pracownikow czy wyrok na korzysc bialych kolnierzykow? a na niekorzyscc odbudowy sektora stoczniowego? Czy i jacy beneficjenci wyroku to dzialacze Platformy Obywatelskiej? Czy przeniesienie kosztow ryzyka dzialnosci godpodarczej nie jest transformavją ustrojową likwidującą ryzyko działalnosci gospodarczej? to bylo juz w komunizmie i nawet Korea Polnocna odchodzi od komunizmu...Przecież oskarżenie i uniewinnienie menedzerow to polityka a nie produkcja statkow i nie ma to nic wspolnego ze spawaniem kadlubow i wyposazaniem statkow. Skoro zarzad byl tak inteligentny to powinien sobie zapewnic srodki na dzialalnosc spolki a nie uzalezniac sie do garnuszka panstwa; czy lepiej wyplacic to odszkodowanie czy lepiej dac te kase na produkcje do Gryfii i na jej rozbudowe?
Rozpatrywac po kolei... !
2018-07-14 23:38:17
A co z Odszkodowaniami... dla powyrzucanych z wieloletnim stazem Stoczniowcow na tzw. "Bruk"... od dnia 17.12.1981 roku tj. po Pacyfikacji Stoczni Warskiego przez ZOMO, ORMO, MO i SB oraz pewna czesc Zolnierzy owczesnego LWP !!!
kwart
2018-07-14 14:57:15
Kapuś harcerzy nie ma nic do powiedzenia? Może jakiś komentarzyk? Swoją drogą ile jedna do tej pory nierozliczona zakała może uczynić ludziom szkód!

Dodaj komentarz

HEJT STOP
0 / 500


REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA