Jednym z większych przedsięwzięć żeglarskich Mieczysława Lewickiego był rejs na „Zewie Morza” do Stanów Zjednoczonych na 200-lecie powstania USA. Z Europy wyruszyła przez Atlantyk ogromna flotylla jachtów i żaglowców, aby uczcić tę okrągłą rocznicę. Nasz rozmówca pełnił na „Zewie” funkcję szefa wyprawy, a załoga reprezentowała Polski Związek Żeglarski. Kapitanem był Zdzisław Michalski, a współpraca z nim nie należała ani do lekkich ani do łatwych. W każdym razie na naszego rozmówcę spadły m.in. problemy z aprowizacją ponad 30-osobowej załogi. Wszystko zakończyło się dobrze, gdyż dopłynęli na czas, a żeglarze nie narzekali na warunki.
M. Lewicki zanim trafił na pokład „Zewu Morza”, praktykę żeglarską rozpoczął od założenia klubu w Elektrowni Pomorzany. Dostali kilka jachtów i tak zaczęła się przygoda z żeglarstwem. Wkrótce zmienił pracę i został inspektorem ds. elektrycznych floty w Zjednoczeniu Gospodarki Rybnej w Szczecinie, a następnie w PPDiUR „Gryf”. Szybko trafił do największego wówczas szczecińskiego klubu „Pogoń” i jako współuczestnik Klubu Żeglarzy Samotników i Klubu Kapitanów Jachtowych, w założeniu którego uczestniczył, został pierwszym prezesem.
Początek XX wieku to najbardziej aktywny okres jego żeglarskiej działalności. Pływał wówczas na jachtach: (podajemy za Leksykonem Żeglarstwa) „Adular”, „Alabaster”, „Amigo”, „Atlantyk”, „Cousteau”, „Cygnus”, „Dar Szczecina”, „Delfin”, „Dobry”, „Echo”, „Hajduk” „Jaspis”, „Kapitan Haska”, „Magnolia”, „Mostostal”, „Polonez”, „Roztocze”, „Sudety”, „Tadeusz”, „Tango” i innych. Pływał również na żaglowcach, pełniąc funkcje oficerskie: na wspomnianym już „Zewie Morza”, „Henryku Rutkowskim”, „Fryderyku Chopinie”.
Nie stronił od regat. Prowadził jachty w regatach na Zachodzie i w Polsce. Startował m.in. w regatach „Ostseewoche” na „Jaspisie”, wygrał na „Delfinie” w regatach samotnych żeglarzy, ścigał się w Kołobrzegu podczas „Srebrnego Dzwonu”, Międzynarodowych żeglarskich Mistrzostwach Polski, o Puchar Dni Morza, etapowych Regatach Turystycznych, zajmując na jachcie „Farys” pierwsze miejsce.
Jego żeglarski dorobek związany jest także z Centralnym Ośrodkiem Żeglarstwa w Trzebieży, gdzie pełnił funkcję kapitana i instruktora w rejsach stażowo-szkoleniowych.
Działał w Komitecie społecznym „Żeglarski Szczecin”, a m.in. z jego pomysłu wybudowano żeglarskie zakątki na międzyodrzu i jeziorze Dąbie. Warto wspomnieć, że swego czasu uprawiał kajakarstwo i stąd doskonała znajomość całego Międzyodrza.
Za swą działalność otrzymał wiele odznaczeń żeglarskich.
Andrzej Gedymin
Na zdjęciu: Mieczysław Lewicki na pokładzie „Chopina”