Strach przed dotykiem. Przed jakimkolwiek kontaktem z człowiekiem. W takim stanie Sheba powróciła do schroniska ledwie pół roku po - jak się wydawało - szczęśliwej adopcji. Dziś z numerem 651/ 15 znów czeka na lepszy los.
Sporo czasu zajęło wolontariuszom schroniska, aby Sheba po raz kolejny zaufała człowiekowi. Teraz znów jest radosną psiną: ganiającą za piłką, łasą na wszelkie przysmaki, zabiegającą o uwagę, łaknącą pochwał i pieszczot.
Sheba jest w typie wilczura. Ma 8 lat i drzemią w niej pokłady niespożytej energii. Stąd raczej nie nadaje się do domu z małymi dziećmi. Bardziej odnalazłaby się w aktywnej rodzinie. Najlepiej jako czworonożna jedynaczka, bo nie jest przyjacielska i otwarta wobec wszystkich zwierząt. Koty obserwuje, zachowując bezpieczny dystans.
Sheba sporo już w życiu przeszła. Dlatego nie jest już tak ufna wobec ludzi. Na jej przywiązanie i bezgraniczne oddanie trzeba sobie zasłużyć. Na to potrzeba czasu, cierpliwości, czyli odpowiedzialnego, wyrozumiałego i współczującego opiekuna.
Kto chciałby Sheby los odmienić, jest proszony o kontakt: szczecińskie Schronisko dla Bezdomnych Zwierząt - tel. +48 91-487-02-81, wolontariuszka Agnieszka.
* * *
Na naszych łamach prowadzimy cykl pt. „Weź mnie KURIEREM do domu". Jest poświęcony schroniskowym zwierzakom. Znajdziecie w nim Państwo oferty adopcyjne tych, co za kratami przytuliska siedzą nie za własne winy. Z utęsknieniem czekając na swojego człowieka: niestety, czasem bezskutecznie, nawet latami. ©℗
(an)
Fot. Dorota KOSZ
Film: Dariusz Litkiewicz