Niespełna trzy lata i wielki smutek w oczach. Wydawało się, że do schroniska trafił tylko na chwilę, przez przypadek. Tym bardziej, że dotarł do niego z Pogodna, w wigilię. Ale… dla psiaka o numerze 1211/16 los się miał potoczyć inaczej.
Ma świetną sportową sylwetkę, silną budowę ciała i jest rudawy. Uroku dodaje mu również biały krawat i charakterystyczne uszy w stylu mistrza Yody albo australijskiego psa Dingo.
- Faktycznie, jego imię to nie przypadek - przyznają pracownicy schroniska. - Mieliśmy wielką nadzieję, że ktoś go będzie szukał. Tym bardziej, że w naszej placówce długo nie potrafił się odnaleźć. Był zalękniony i wycofany. Niestety...
Dzięki pomocy ludzi dobrej woli nastawienie Dingo jednak się zmieniło. Na lepsze. Już chętnie wychodzi na spacery. Zabiega nie tylko o uwagę, ale też o przytulanie.
- Ten niewielki, rudawy psiak ładnie chodzi na smyczy, a na wybiegu zawołany zawsze grzecznie i chętnie przybiega zaciekawiony. Oczywiście, domagając się głasków. Nowy opiekun będzie musiał jednak dać mu trochę czasu, aby nabrał zaufania i nie odczuwał lęku przed tym co nieznane - o Dingo mówią jego opiekunowie. - Jesteśmy pewni, że ten psiak będzie wspaniałym towarzyszem i kochającym przyjacielem.
Kto chciałby tego rudawego chłopaka (1211/16) lub jakąkolwiek inną równie samotną i złaknioną przyjaźni psinę przyjąć do rodziny, jest proszony o kontakt ze szczecińskim Schroniskiem dla Bezdomnych Zwierząt: tel. +48 91-487-02-81.
* * *
Na naszych łamach prowadzimy cykl pt. „Weź mnie KURIEREM do domu". Jest poświęcony schroniskowym zwierzakom. Znajdziecie w nim Państwo oferty adopcyjne tych, co za kratami przytuliska siedzą nie za własne winy. Z utęsknieniem czekając na swojego człowieka: niestety, czasem bezskutecznie, nawet latami. ©℗
(an)
Fot. Maciej Jastrząb