Sobota, 23 listopada 2024 r. 
REKLAMA

Kociaki w potrzebie

Data publikacji: 13 maja 2017 r. 23:51
Ostatnia aktualizacja: 06 czerwca 2022 r. 11:57
Kociaki w potrzebie
Fot. Schronisko/ZUK  

"Dzisiaj do schroniska trafiły cztery 3-tygodniowe kocięta: trzy kocurki i kotka, które będą do adopcji od 27 maja" - tego rodzaju komunikaty coraz częściej wydaje szczecińskie Schronisko dla Bezdomnych Zwierząt. Trwa bowiem tzw. wiosenna kocia górka. Jej kulminacja, tradycyjnie przypada właśnie na maj.

Teraz w schroniskowym Domu Kota przebywają 33 futrzaki. To tegoroczny rekord. Ale - niestety - to nie powód do radości. Odzwierciedla bowiem ledwie ułamek rzeczywistej skali bezdomności wśród szczecińskich kotów.

- Od dłuższego czasu obserwujemy wyraźną nadprodukcję wolno żyjących kotów. To niepokojące zjawisko. Radą na to jest obowiązujący w naszym mieście program zapobiegania bezdomności zwierząt, gwarantujący sterylizację kotek i kastrację kocurów, jak również usypianie ślepych miotów. Dla ich wolno żyjącej populacji, zabiegi są finansowana przez gminę, a więc bezpłatne - mówi Ewa Mrugowska, kierownik Schroniska dla Bezdomnych Zwierząt w Szczecinie.

Pod opieką schroniska są teraz nie tylko dorosłe koty, ale również 5 kociąt i 8 tzw. butelkowych maluszków.

- Butelkowe są maleńkie, słabe i ekstremalnie wrażliwe na wszelkie bakterie oraz wirusy. Schroniskowe środowisko im nie sprzyja. Przeciwnie. Dlatego szukamy wolontariuszy, którzy pomogliby nam ratować te kocięta: przynajmniej czasowo przejęli nad nimi pieczę - stwierdza kier. Ewa Mrugowska. - Chodzi o zapewnienie kociętom opieki w tzw. domach tymczasowych. Ale zastrzegam, oczekujemy wyłącznie odpowiedzialnych opiekunów - żadnego słomianego zapału. Bo chodzi o poważną sprawę: kocięta butelkowe wymagają karmienia co 2-3 godziny, przez okres około 3 tygodni, a to nie zabawa.

Wolontariuszom decydującym się na taką formę opieki nad kociętami schronisko zapewnia wsparcie lekarsko-weterynaryjne w pełnym zakresie, a także butelki i odpowiednie mleko. Potem kocięta przechodzą na dietę półpłynną, czyli specjalne musy. Gdy stają się bardziej samodzielne, mogą wrócić do schroniska. Jest lista oczekujących, na którą się zapisują osoby chcące przygarnąć kociaki. Jednak nie sposób teraz stwierdzić, czy w ten sposób uda się zapewnić domy wszystkim będącym w potrzebie.

- Chcemy pomóc i uratować wszystkie. Dlatego prosimy, by nie pozostawać obojętnym na widok maluchów w kartonie, porzuconych przy drodze, w krzakach czy przy śmietniku. Wystarczy telefon do straży miejskiej lub schroniska, aby uratować im życie - apeluje kier. schroniska.

Kociaki ze zdjęć wypatrują nowej szansy od losu. Może czekają właśnie na Ciebie? Kto chciałby te słodkie i delikatne maluchy lub jakiekolwiek inne - równie samotne i złaknione przyjaźni - kociaki lub psiaki przyjąć do rodziny, otworzyć przed nimi dom i serce, jest proszony o kontakt ze szczecińskim Schroniskiem dla Bezdomnych Zwierząt: tel. +48 91 487-02-81.

* * *

Na naszych łamach prowadzimy cykl pt. Weź mnie KURIEREM do domu”. Jest poświęcony schroniskowym zwierzakom. Znajdziecie w nim Państwo oferty adopcyjne tych, co za kratami przytuliska siedzą nie za własne winy. Z utęsknieniem czekając na swojego człowieka: niestety, czasem bezskutecznie, nawet latami.

(an)

Na zdjęciu: Nie tylko te rozkoszne kociaki czekają na dobrych ludzi w szczecińskim Schronisku dla Bezdomnych Zwierząt, ale również dorosłe futra - w tym aż 75 psów.

Fot. Schronisko/ZUK

 

REKLAMA
REKLAMA

Dodaj komentarz

HEJT STOP
0 / 500


REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA