Jest sympatycznym uroczym psiakiem o - zda się - niewyczerpanych pokładach pozytywnej energii. Natomiast w metryce: niespełna rok życia, w tym okres bezdomności, dwa porzucenia i tyleż powrotów do bidula. Psie dziecko w schronisku, więc… Kto może i pomoże?
Teraz to schroniskowy rezydent o nowym numerze przy obroży: 671/19. Z krótkim opisem na stronie: „Roczny pies, który wymaga cierpliwego opiekuna". Faktycznie to młody Henio, który do placówki przy al. Wojska Polskiego 247 powrócił po niespełna dwóch tygodniach. Z tak zwanej nieudanej adopcji.
- Czemu powrócił? Bo ponoć niszczy w domu. Przecież to młody, zaledwie roczny pies. Ciekawy świata, pełen energii i emocji. Trzeba mu zapewnić mnóstwo uwagi, ruchu i rozrywki. Nie wystarczy go zostawić na 8 godzin samego w domu, a potem się nim pobawić. Nie można nie uczyć szczeniaka, ale potem od niego wymagać. Zabrakło dojrzałości, cierpliwości, pewnie też dobrej woli. Jeżeli ktoś chce idealnego psa, to raczej powinien pójść do sklepu z zabawkami i kupić sobie interaktywnego pluszaka. Natomiast psiak ze schroniska… - nie kryją emocji schroniskowi opiekunowie biszkoptowego Henia. - To żywa istota, nie zabawka. On czuje i cierpi. Trzeba być przynajmniej na tyle odpowiedzialnym, aby z tego zdawać sobie sprawę.
Stało się. Henio znów jest bezdomniakiem. Jak Mokka, Koko i blisko setka innych schroniskowych psiaków i kociaków. Zza krat bidula wciąż z nadzieją wypatrują nowych rodzin oraz przyjaciół, co już nie zawiodą: mądrych i odpowiedzialnych. Psy po przejściach, jak ludzie, także łakną miłości.
Kto chciałby przygarnąć tak oryginalnego przystojniaka jak młody Henio (671/19) - lub jakąkolwiek inną porzuconą psinę czy kocinę - jest proszony o kontakt ze Schroniskiem dla Bezdomnych Zwierząt w Szczecinie: al. Wojska Polskiego 247, tel. +48 91 487 02 81, e-mail: schronisko@schronisko.szczecin.pl. Placówka jest czynna codziennie, również w soboty i niedziele (oprócz świąt), w godzinach 9-16. Adopcje odbywają się od g. 8.30 do 15.45.
* * *
Na naszych łamach prowadzimy cykl pt. „Weź mnie KURIEREM do domu". Jest poświęcony schroniskowym zwierzakom. Znajdziecie w nim Państwo oferty adopcyjne tych, co za kratami przytuliska siedzą nie za własne winy. Z utęsknieniem czekając na swojego człowieka: niestety, czasem bezskutecznie, nawet latami. ©℗
(an)
Fot. Schronisko/Wolontariat