Poniedziałek, 23 grudnia 2024 r. 
REKLAMA

Bisi smutek i żal

Data publikacji: 01 marca 2017 r. 16:17
Ostatnia aktualizacja: 06 czerwca 2022 r. 11:57
Bisi smutek i żal
 

Miała dom i kochającego opiekuna. Zmarł. W pogrążonej w żałobie rodzinie nie znalazł się nikt, kto tę niemłodą psinę przejąłby w spadku po seniorze. Teraz ruda spanielka za kratami schroniska przeżywa podwójną stratę. Samotna pośród dziesiątek innych zwierząt, równie jak ona skrzywdzonych przez los i ludzi.

Bisi pyszczek już siwy. Na karku 10 lat, a w oczach smutek i żal za światem, który dla niej się zawalił. Odszedł kochany opiekun. Bez niego i dla Bisi miejsca w dawnym domu zabrakło. Gdyby nie zainteresowanie obcych ludzi, sunię czekałaby ulica.

- Ta suczka jeszcze kilka dni temu miała tak zwany kochający dom. Leżała na ciepłej kanapie. Głaskana. Pewnie czekała na jedzenie, gdy ktoś ją zawołał i wyprowadził do samochodu. Pewnie myślała, że jedzie na spacer, gdy tymczasem… To smutne, że najbliższe Bisi osoby zawiodły. Z dnia na dzień zostawiły jak niepotrzebny przedmiot, nie fatygując się nawet, aby znaleźć jej nowy dom - opowiada wolontariuszka. - Ostatecznie musiała trafić za schroniskowe kraty. Tym razem to ja byłam tą osobą, która musiała spojrzeć w Bisi smutne oczy i przeprosić za tych, co ją skrzywdzili.

Bisia z trudem mierzy się ze schroniskową rzeczywistością. Dlatego poruszona losem spanielki wolontariuszka przyznaje:

- Obiecałam sobie, że zrobię wszystko, aby znaleźć jej odpowiedzialny, kochany dom, w jakim będzie bezpieczna, a też rodzinę, która już jej nie zawiedzie. Z pomocą ludzi dobrej woli, jestem przekonana, że to się uda!

Bisia została doprowadzona do schroniska w piątek (24 lutego). Formalnie nie została zrzeczona, więc w przytulisku musi odbyć dwutygodniową kwarantannę. Dopiero wówczas będzie gotowa do adopcji.

Kto chciałby tę wyjątkową sunię (181/17) lub jakąkolwiek inną równie samotną i złaknioną przyjaźni psinę przyjąć do rodziny, jest proszony o kontakt ze szczecińskim Schroniskiem dla Bezdomnych Zwierząt - tel. +48 91 487-02-81, wolontariuszka „PSYwrócić marzenia" - Kasia - tel. 661 743 005.

* * *

Na naszych łamach prowadzimy cykl pt. „Weź mnie KURIEREM do domu". Jest poświęcony schroniskowym zwierzakom. Znajdziecie w nim Państwo oferty adopcyjne tych, co za kratami przytuliska siedzą nie za własne winy. Z utęsknieniem czekając na swojego człowieka: niestety, czasem bezskutecznie, nawet latami. ©℗

(an)
Fot. Schronisko/PSYwrócić marzenia

REKLAMA
REKLAMA

Dodaj komentarz

HEJT STOP
0 / 500


REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA