Delegacja uczniów naszej szkoły pojechała 3 kwietnia do Gimnazjum nr 20 w Szczecinie. Celem wyjazdu było uczestnictwo w obchodach Dnia Autyzmu. Choć wszędzie było niebiesko, a słodycze z Blue Cafe wręcz zachęcały, żeby ich próbować, nie pojechaliśmy tam na poczęstunek ani po to, żeby „urwać się z lekcji”, lecz by zwrócić uwagę na problem dyskryminacji osób z autyzmem.
Podróż zajęła nam pół godziny. Gdy znaleźliśmy się na miejscu, otrzymaliśmy niebieskie flagi symbolizujące autyzm, po czym udaliśmy się na mały poczęstunek. W szkolnej sali gimnastycznej zorganizowano dla nas specjalne zajęcia, byśmy choć przez chwilę mogli spojrzeć na świat okiem naszych autystycznych rówieśników. Przeszliśmy przez tor przeszkód z lupą przy oku, co miało sprawić, żebyśmy zobaczyli, jak niewyraźnie widzą świat, a potem kręciliśmy się na dość niekonwencjonalnej huśtawce, żeby poczuć, jak to jest, gdy człowiekowi ciągle kręci się w głowie. Dla mnie jednak najciekawsze były trzy filmy. Każdy przedstawiał historię dziecka autystycznego zmagającego się z trudami codziennego życia.
Autyzm to choroba związana z zaburzeniami rozwoju i układu nerwowego, co oznacza, że osoba cierpiąca na nią odbiera niektóre wrażenia za słabo lub za mocno. Dzieci z autyzmem mogą mieć trudności w interpretacji czyichś zachowań i mimiki, a także w wyrażaniu swoich emocji. Dla autyków nawet krople deszczu mogą być powodem zdenerwowania, ponieważ ciche (naszym zdaniem) kapanie to dla nich tornado.
Autyzm sprawia, że osoby te nie lubią zmian i niespodzianek, preferują stałe plany dnia oraz przedmioty codziennego użytku w określonym kształcie lub kolorze. Bardzo trudno jest im wytrzymać hałas panujący w szkole, a także wszelkie zaczepki ze strony nietolerancyjnych dzieci. Zresztą zaczepek nikt sobie nie życzy.
Niebieski został uznany za kolor autyków, ponieważ, w przeciwieństwie do wielu innych barw, działa na nich uspokajająco. Pojawiają się domysły, że na autyzm cierpią w większości chłopcy i że niebieski, kolor zarezerwowany dla nich, symbolizuje niewinność i nadzieję.
Pamiętajmy, że autyści to ludzie tacy jak my, choć różnią się sposobem postrzegania świata. Nie powinniśmy im dokuczać, bo i bez tego nie mają łatwo. Nie jest prawdą, że wszystkie dzieci z autyzmem są agresywne. To stereotypy. Nawet osoba bardzo chora może z kimś się przyjaźnić. Wbrew powszechnej opinii – autyści także się przytulają.
Liczymy na to, że za rok wszyscy będziecie chcieli wziąć udział w Niebieskim Dniu.
Wiktoria JURKIEWICZ
kl. 6 c,
Wesoła Siódemka
SP 7, Szczecin
Fot. Ryszard Pakieser