Bogato zdobione wystawy, piękne, kolorowe błyskotki, najnowsze zabawki reklamowane przez media, wystawna choinka, na drzewach różnobarwne świecidełka - oto ogólny obraz świąt, przychodzący na myśl. Co nam się z nimi kojarzy? Pierniczki, choinka, gwiazdka, ozdoby, a przede wszystkim… prezenty! Bo kto by ich nie chciał?
I tu zaczyna się problem. Święta miały łączyć ludzi, pozwalać im na to, by zebrali się razem w rodzinnej i przyjemnej atmosferze. Wspólne przygotowania, wybieranie zielonego drzewka, życzenia i jakiś drobiazg na prezent, dla uciechy, zwłaszcza dla młodszych. Jednak coś po drodze poszło nie tak, bo rodzinną atmosferę zastępuje rywalizacja o to, kto przy stole pojawi się lepiej i bardziej bogato ubrany, kto ma lepsze osiągnięcia na tle zawodowym, kto i gdzie wyjechał na wakacje (i jak daleko), a przede wszystkim - kto kupił lepszy i droższy prezent. Otóż to, miły gest, jakim miał być podarunek, zmienił się w atrybut zażartej walki o względy i chęć pokazania, kogo stać na więcej. Mało kogo zadowoli dziś prezent zrobiony własnoręcznie. Osoba, która go otrzyma, raczej wykrzywi usta i pomyśli: czemu to nie nowa biżuteria lub kluczyki od nowego auta, bo czyż nie o to chodzi?
Nie. Nie o to. Ludzie zaczęli mylić przyjemną tradycję i dobrowolny gest z chorym wyścigiem pod hasłem „kto jest lepszy” i z obowiązkiem. W zapomnienie poszły dawne wartości, zastępując chłodem ciepło, kojarzące się ze świętami. Sztywne gesty, nieszczere życzenia i marzenie, by wrócić już do siebie.
Niestety, tak dzieje się coraz częściej. Jednak na szczęście są jeszcze osoby, którym „pieniądze mózgu nie przeżarły”, które nadal cenią sobie dawne wartości. Dla nich święta są czasem, który pozwala nacieszyć się bliskością najukochańszych osób.
I to jest właśnie największa wartość świąt – uczucia. Bo cóż z tego, że dostanie się najpiękniejszy i najdroższy prezent, jeśli będzie on podarowany ot tak, na odczepnego, byleby tylko był i zastąpił normalne, ludzkie uczucia, których tak brakuje.
Sandra GARNCZAREK
Parasol
Zespół Szkół nr 4 im. Armii Krajowej w Szczecinie
Fot.: b.t.