Wtorek, 05 listopada 2024 r. 
REKLAMA

Wiosna w związku

Data publikacji: 08 marca 2016 r. 12:24
Ostatnia aktualizacja: 16 marca 2016 r. 21:59
Wiosna w związku
Fot. Robert Stachnik  

Artur Giza-Zwierzchowski, terapeuta par i małżeństw z Pracowni Psychoedukacji przy ul. Jagiellońskiej w Szczecinie:

Powoli czuć już wiosnę w powietrzu. Może jeszcze nie w sposób całkowicie oczywisty, ale dla bacznych obserwatorów wystarczający. Ich uwadze nie umkną ani przebiśniegi powoli rozjaśniające ogrodowe rabatki, ani klangor żurawi, powracających z południa. Głowy zatem do góry, wiosna nadciąga niezawodnie proszę Państwa. Dla wszelakich ludzkich związków to wiadomość więcej niż dobra, po prostu bardzo dobra. Oto przemijają chłody i ciemność ustępując miejsca ciepłu i światłu. Serca znowu zabiją żwawiej i miłość uniesie stopy zakochanych. Jak się na to wszystko przygotować?

Fot. Ryszard Pakieser

Przede wszystkim nie brońmy się przed impulsami, które pojawiają się na horyzoncie. Czy to ptak zaszczebioce, czy też żona pokusi się o krótszą spódniczkę, pozwólmy się uwodzić wiosennej sile życia. Poza tym posprzątajmy w związku. Wiosna to najwyższy czas na to, aby powymiatać z kątów stare urazy i wyjaśnić zamrożone zimą konflikty. Najlepiej samemu przekonać się na własnej skórze, jak cudownie odświeżającą moc posiadają tak rozumiane wiosenne porządki. Prawda, że przez moment od napięcia wibrującego w powietrzu mogą zabrzęczeć szyby czekające w oknach na przedświąteczne umycie. Jednak ulga, płynąca z rozwiązania zadawnionych problemów, z łatwością wynagrodzi wszelkie trudy. Zbliżająca się wiosna jest także czasem ożywionych prac w ogrodzie. Zarówno każdy działkowiec jak i właściciel przydomowego ogródka dobrze wie o tym, że to właśnie czas decydujący o tym jak będzie wyglądał nasz ogród przez resztę roku. Jeśli odpowiednio o niego zadbamy teraz, odwdzięczy się nam eksplozją zapachów i kolorów, smakami zdrowych warzyw i owoców. Jeśli jednak zaniedbamy go wiosną, to przez resztę roku może być jedynie sumą smutnych klombów, pozarastanych chwastami. Nie pozwólmy, aby to samo dotykało nasze związki.

Żaden inny czas w roku nie zaoferuje nam tylu szans na romantyczne uniesienia ile wiosna właśnie. Bukiety świeżych kwiatów wprost od ulicznych straganiarek, spacery w ciepłej kąpieli słonecznych promieni. Do tego zwielokrotnione sposobności do podgrzania temperatury uczuć, puls, który możemy przyspieszać wspólnym bieganiem, jazdą na rowerze czy też inną wybraną aktywnością na świeżym powietrzu. Coraz dłuższe wieczory i znów szybsze bicie serca, jeśli tylko pozwolimy na uwolnienie odrobiny wyobraźni. To co, że dzieci i obowiązki, zaszalejmy nieco organizując dla naszych nieletnich podopiecznych opiekę zastępczą pod postacią babć lub wujostwa. Przy tym wszystkim pamiętajmy jednak, że czas przedwiośnia to także okres przesilenia w naszych organizmach, zmęczonych zimową przeprawą. Powinniśmy brać to pod uwagę, traktując się z nieco większą wyrozumiałością. W uzasadnionych przypadkach zaś warto pamiętać o możliwości wsparcia zewnętrznego. Nieważne, czy będą to zestawy witamin dla ciała, czy terapia dla ducha.

Masz pytanie do terapeuty par i małżeństw? Prześlij je pocztą na adres: redakcja@kurier.szczecin.pl.

Fot. Robert Stachnik, Ryszard Pakieser

REKLAMA
REKLAMA

Dodaj komentarz

HEJT STOP
0 / 500


REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA