Nawet dwa lata może spędzić w więzieniu mężczyzna, który wbrew zakazowi łowił ryby na kanale Cegielinka w Szczecinie. To na obwodzie nr 5 Okręgu Polskiego Związku Wędkarskiego wyjątkowa woda. Nie pomogło tłumaczenie, że nie wiedział o zakazie, bo był pewny, że skończył się w połowie kwietnia. Sprawą zajmie się teraz sąd.
– Na Cegielince, choć nie tylko tam, między 1 stycznia a 15 maja obowiązuje całkowity zakaz wędkowania oraz prowadzenia innych czynności szkodliwych dla ryb. Połów w takim miejscu jest już przestępstwem. Te inne czynności to na przykład pływanie tam łodzią z silnikiem – powiedział mi szef Społecznej Straży Wędkarskiej w Szczecinie Rafał Jurkowski. 1 maja rozpoczął się sezon na drapieżniki, a to wzmogło czujność naszych społeczników, których można naprawdę często spotkać na terenie Odry wschodniej i zachodniej. Na przykład na Kanale Kluckim znaleziono i zabezpieczono ustawioną nieoznakowaną sieć. Niestety sprawcy nie udało się ustalić.
Najczęściej spotykane wykroczenia to jednak połów bez wymaganego zezwolenia oraz karty wędkarskiej. Tylko w tym miesiącu skierowano kilka spraw do organów ścigania. Częstym zjawiskiem jest również połów ze środka pływającego tak zwaną metodą trollingową bez wymaganego zezwolenia. W kilku przypadkach, po ujawnieniu takiego procederu, zakończyło się to wysokimi mandatami karnymi.
– Prosimy wszystkich wędkarzy o zapoznanie się z regulaminem amatorskiego połowu ryb oraz z przepisami obowiązującymi w naszym Okręgu PZW. Wszystkie te przepisy zawarte są w zezwoleniu PZW Szczecin – podsumował naszą rozmowę Rafał Jurkowski.
esox