Charakterystyczne biało-niebieskie jednostki Urzędu Morskiego w Szczecinie najczęściej można spotkać w portach i na torach żeglugowych. Są duże i małe. Pełnią wiele różnych funkcji, których wspólnym mianownikiem jest zapewnienie bezpieczeństwa. Szczecińska administracja morska systematycznie odnawia swoją flotę. Ostatnio do służby weszła „Planeta I”, supernowoczesny wielozadaniowy statek, zastępując wysłużoną „Planetę”, która do tej pory była flagową jednostką UMS.
W tym roku minęła setna rocznica utworzenia polskiej administracji morskiej. Początkowo na jej flotę składały się głównie holowniki. Dzisiaj statki są bardzo zróżnicowane, dostosowane do zadań, jakie muszą wypełniać urzędy morskie. Nie wszyscy wiedzą, że szczeciński urząd jest całkiem sporym armatorem – dysponuje blisko 30 jednostkami. Oczywiście, wszystkie pływają pod biało-czerwoną banderą. Są to stawiacze pław potrzebne do transportu, wymiany i kontroli oznakowania nawigacyjnego, kutry i motorówki służące do pomiarów hydrograficznych i monitorowania głębokości na torach wodnych, katamaran pełniący podobną rolę, motorówki inspekcyjne, niewielkie pogłębiarki i holowniki. Najnowszy nabytek – „Planeta I” – może pełnić wiele funkcji: lodołamacza pełnomorskiego, holownika, stawiacza pław morskich, jednostki hydrograficznej, ratowniczej, pożarniczej czy służącej do zwalczania rozlewów olejowych.
Statki te są różnej wielkości. Najdłuższy to nowa „Planeta I”. Ten parametr (ok. 60 m) ma podobny do wycofywanej z eksploatacji „Planety”, ale poza tym oba statki dzieli przepaść technologiczna. Najkrótsza jest „Dorotka II” (3,6 m), motorówka, która zabezpiecza pogłębiarkę „Omułek”.
Wśród floty UMS są jeszcze nieliczne staruszki pochodzące z lat 70. ubiegłego wieku, a nawet jeden z 1967 roku, ale ten ostatni wkrótce zostanie zastąpiony nowym. Urząd bowiem sukcesywnie odnawia swój tabor pływający. Część jednostek wycofuje z eksploatacji, a na ich miejsce wprowadza bardziej nowoczesne.
Niespełna 10 lat temu kupił dwie szybkie motorówki inspekcyjne: „Magdę” i „Kasię”. Tę drugą można często spotkać w szczecińskim porcie podczas kontroli stojących tam statków. Pięć lat temu natomiast w porcie w Mrzeżynie odbyło się uroczyste podniesienie bandery na jednostkach zestawu pogłębiarskiego UMS: pogłębiarce ssąco-refulującej „Mątwa”, holowniku „Kalmar” do jej obsługi technicznej i łodzi sondażowej „Drętwa”, służącej do wykonywania pomiarów morskich. Kilka jednostek wzmocniło biało-niebieską flotę w ubiegłym i w tym roku, następne są w budowie.
– To nie jest koniec inwestycji w zakresie taboru pływającego Urzędu Morskiego w Szczecinie – poinformował tuż po uroczystości chrztu i podniesienia bandery na „Planecie I” Zenon Kozłowski, zastępca dyrektora ds. oznakowania nawigacyjnego UMS. – W tej chwili realizowane są jeszcze trzy jednostki: jedna typu RIB (łącząca zalety pontonu i łodzi – przyp. red.), jeden stawiacz pław, który wymieni wyeksploatowaną, kilkudziesięcioletnią jednostkę z bazy w Świnoujściu, oraz specjalistyczna jednostka do przewożenia urobku pogłębiarskiego, tak zwana szalanda. Na początku przyszłego roku wejdą do służby.
(ek)