Polska Żegluga Morska oraz chińska stocznia Wuhu Weihai podpisały kontrakt inwestycyjny na budowę czterech masowców o nośności 45 000 DWT z opcją otwartą na kolejne dwie jednostki. Pierwszy ze statków zostanie odebrany w końcu marca 2028 roku. Żadna z polskich stoczni nie była zainteresowaną budową tego rodzaju jednostek.
– Projekt statku powstał w fińskim biurze projektowym Bluetech, które położyło szczególny nacisk na uniwersalność nowych jednostek oraz ich oszczędność w spalaniu paliwa – informuje Krzysztof Gogol, rzecznik prasowy Grupy PŻM. – Będą one zatem dostosowane do nowych wymagań konwencyjnych, dotyczących redukcji gazów cieplarnianych, stawianych przez Międzynarodową Organizację Morską (IMO).
Parametry techniczne nowych statków są następujące: długość – 190 m, szerokość – 32 m, zanurzenie maksymalne – 10,8 m, nośność maksymalna – 45 000 ton, pojemność ładowni – 39 000 m sześc., dźwigi ładunkowe – 4x 35 ton, silnik główny – MAN 5S50-C9.6-HPSCR, 4800 kW, silniki pomocnicze – 3x650 kW.
Stocznia, w której będą budowane statki dla PŻM, powstała zaledwie dwa lata temu w parku przemysłowym Weihai. Posiada jeden dok dla statków o nośności do 100 000 DWT oraz dwie pochylnie dla statków do 50 000 DWT. Stocznia jest supernowoczesna, jest wyposażona w cztery zautomatyzowane linie produkcyjne, a proces powstawania kadłubów w 80 procentach przebiega bez udziału człowieka. Dzięki temu zakład zatrudnia ok. 30 procent stoczniowców mniej niż klasyczna stocznia. Co ciekawe, ogromny kompleks znajdujący się na powierzchni 87 tys. m kw. został zbudowany w zaledwie 121 dni. Hasłem zakładu jest: „Wisdom Set Sail for the Future” („Mądrość stawia żagle, wyruszając w przyszłość”).
– Obecnie stocznie grupy Wuhu posiadają w swoim portfelu zamówienia do 2028 roku, a obok masowców dla PŻM wykonują m.in. tankowce o nośności 50 000 DWT oraz największe na świecie samochodowce – zaznacza Krzysztof Gogol.
Stocznia Wuhu Weihai wchodzi w skład holdingu samochodowego Chery, produkującego m.in. takie znane w Polsce marki samochodów jak Omoda czy Jaecoo, a we współpracy z Brytyjczykami produkuje także samochody marki Jaguar i Land Rover.
– Statki, które powstaną w Wuhu Weihai zastąpią w PŻM wycofywane z eksploatacji jednostki z długiej serii typu „Kujawy”, budowane w latach 2005-2012 w stoczni Xingang w Tianjin – dodaje rzecznik szczecińskiego armatora.
Przypomnijmy, że równolegle trwa wymiana „jeziorowców” PŻM i statki serii „Isa” (budowane w latach 1999-2000) zastępowane są serią jednostek typu „Polsteam Dąbie”, budowanych przez stocznię Dalian Shipbuilding Industry. W zeszłym oraz obecnym roku armator odebrał siedem masowców z tej serii (ostatni z nich to „Polsteam Insko” odebrany 23 lipca br.), a kolejne pięć statków zostanie mu przekazanych jeszcze w tym i przyszłym roku.
– Obecnie średnia wieku masowców PŻM wynosi 11 lat (przy 13 latach średniej światowej sektora masowców), a celem obecnego programu odnowy floty jest osiągniecie i utrzymanie jednocyfrowego średniego wieku statków – mówi Krzysztof Gogol.
Jak dodaje, masowców od lat nie buduje się w Europie, ponieważ produkcja tego rodzaju statków jest dla stoczni naszego kontynentu nieopłacalna. Niedawno szef Forum Okrętowego Ireneusz Karaśkiewicz na łamach dziennika ekonomicznego „Puls Biznesu” stwierdził, że uwzględniając wzrost kosztów energii i stali, w Europie budowa masowców byłaby co najmniej o 30 proc. droższa niż w Chinach.
(ek)