Nowi i starzy partnerzy, rozmowy o kondycji branży i perspektywach rozwoju. Przez kilka dni delegacja Morskiej Stoczni Remontowej „Gryfia” w Szczecinie gościła na prestiżowych targach Nor-Shipping w norweskim Oslo. Targi trwały od 2 do 6 czerwca br. Była to już 30. edycja i 60-lecie imprezy, która organizowana jest od 1965 roku.
– Dla nas obecność na wydarzeniu odwiedzanym przez najważniejszych armatorów operujących na Morzu Północnym i Bałtyckim to obowiązek – mówi Daniel Opas, prezes Morskiej Stoczni Remontowej „Gryfia”. – Z tego rejonu pochodzi gros naszych klientów. Ponieważ nasza oferta jest kompleksowa i mamy doświadczenia w remontach jednostek wielu typów, zainteresowanie współpracą było spore.
Dysponująca trzema dokami pływającymi i nabrzeżami o łącznej długości prawie 3 km stocznia znana jest ze swoich doświadczeń w remontach, modyfikacjach i przebudowach statków wielu typów: od masowców, kontenerowców, tankowców, drobnicowców, poprzez jednostki typu ro-ro, po statki i promy pasażerskie.
W tym roku targi Nor-Shipping obchodziły swoje 60-lecie, stąd wydarzenie cieszyło się dużym zainteresowaniem całej branży morskiej i przedstawicieli życia gospodarczego nie tylko ze Skandynawii.
– Jednym z tematów, które pojawiły się w naszych rozmowach, był rozwój branży offshore w Polsce – opowiada prezes Opas. – Z racji ostatnich inwestycji między innymi firm Vestas i Windar w Szczecinie, firmy ze stolicy Pomorza Zachodniego cieszą się zainteresowaniem. My oczywiście nie będziemy budować infrastruktury energetycznej, ale jesteśmy w pełni przygotowani do obsługi i remontowania floty pracującej na rzecz morskiej energetyki wiatrowej. A większość armatorów tych jednostek pochodzi właśnie ze Skandynawii.
(ek)