Zbigniew STANUCH, IPN Szczecin
Strajki robotnicze do których doszło w sierpniu 1980 r. w województwie szczecińskim urosły do rangi najważniejszego wydarzenia w regionie. Trochę w cieniu tychże strajków odbyła się w katedrze św. Jakuba Apostoła w Szczecinie konsekracja nowego biskupa pomocniczego diecezji szczecińsko‑kamieńskiej. 24 sierpnia wierni zgromadzeni w świątyni uroczyście powitali bp. Stanisława Stefanka, kapłana Towarzystwa Chrystusowego dla Polonii Zagranicznej.
O tym, że to on będzie nowym biskupem w diecezji „plotkowano” już od początku 1980 r. Do tego momentu diecezją zarządzało dwóch biskupów. Funkcję ordynariusza pełnił od marca 1979 r. bp Kazimierz Majdański. Wspierał go bp Jan Gałecki, który pojawił się na ziemi szczecińskiej jeszcze za kadencji bp. Jerzego Stroby w 1974 r. Jeśli wierzyć relacjom funkcjonariuszy Służby Bezpieczeństwa oraz urzędnikom administracji wyznaniowej, to relacje obu duchownych nie należały do wzorcowych. Takie opinie przewijają się w dokumentach ukazujących sytuację wyznaniową w województwie szczecińskim w latach osiemdziesiątych XX w. Ich autorami są pracownicy wspomnianych powyżej resortów. Jednak, nawet jeśli tak było, to na zewnątrz, dla oczu postronnych obserwatorów nie było to widoczne. Rozpowiadano ponadto, że jeśli informacje o nominacji dla ks. Stefanka potwierdzą się, to bp Gałecki będzie musiał diecezję szczecińską opuścić. Przyszłość pokazała, iż rzeczywiście kapłan Towarzystwa Chrystusowego doczekał się nominacji biskupiej, niemniej jednak bp Gałecki szczęśliwie pełnił swoją posługę na Pomorzu Zachodnim, aż do swojej śmierci w 2021 r. Można by zapytać, dlaczego to właśnie ks. Stefanek został skierowany do pomocy bp. Majdańskiemu? Ordynariusz szczecińsko‑kamieński bardzo go sobie cenił. Łączyło ich wspólne zamiłowanie do nauki. Często spotykali się przy okazji wizyt ks. Stefanka na Pomorzu Zachodnim. Przyjeżdżał wówczas w charakterze wikariusza generalnego Towarzystwa Chrystusowego, wizytować liczne parafie chrystusowców na Ziemiach Zachodnich. W przestrzeni publicznej pojawiły się także informacje, że zabiegi bp. Majdańskiego o to, aby to właśnie ks. Stefanek był jego biskupem pomocniczym wynikały z chęci przypodobania się chrystusowcom, których na obszarze zarządzanej przez niego diecezji było najwięcej, a zarazem była to forma docenienia ich pionierskiej roli, jaką odegrali na tych ziemiach po II wojnie światowej.
Komunikat Sekretariatu Prymasa Polski w sprawie nominacji ks. dr. Stefanka na biskupa pomocniczego diecezji szczecińsko‑kamieńskiej ukazał się 5 lipca 1980 r. Papież Jan Paweł II powołał go na to stanowisko 4 lipca. On sam o tym wyróżnieniu dowiedział się od kard. Stefana Wyszyńskiego – prymasa Polski trzy dni wcześniej, tj. 2 lipca. Uroczysty ingres do szczecińskiej katedry zaplanowano na 24 sierpnia. Zapewne nikt wówczas w środowisku kościelnym nie przypuszczał, że uroczystość wypadnie w gorącym dla Szczecina okresie i nie będzie to wynikiem panujących wówczas wysokich letnich temperatur.
Kim był nowy biskup szczecińsko‑kamieński? Urodził się 7 maja 1936 r. w Majdanie Sobieszczańskim koło Lublina. Jego rodzice, Jan i Stanisława, zajmowali się uprawą roli. Przyszły biskup miał sześcioro rodzeństwa. W wieku 13 lat wstąpił do Niższego Seminarium Duchownego Towarzystwa Chrystusowego dla Polonii Zagranicznej w Ziębicach koło Ząbkowic Śląskich. W 1951 r. został skierowany do Bydgoszczy, gdzie rozpoczął nowicjat, a rok później złożył pierwszą profesję zakonną w Towarzystwie Chrystusowym. Święcenia kapłańskie przyjął z rąk abp. Antoniego Baraniaka 28 czerwca 1959 r. Po święceniach jeszcze przez rok pozostał w Poznaniu. W 1960 r. został skierowany do pracy duszpasterskiej na Pomorzu Zachodnim. Pełnił posługę w parafiach zakonnych w: Szczecinie, Stargardzie, Goleniowie, Sarbi i w Pyrzycach. Ziemie Zachodnie nie były zatem terenem mu nieznanym. Poznał tamtejszą ludność, specyfikę regionu i problemy z jakimi musieli borykać się duchowni, chociażby brak seminarium duchownego. Oprócz pracy duszpasterskiej ks. Stefanek nie zaniedbywał nauki. W pierwszej połowie lat sześćdziesiątych był studentem sekcji biblijnej Wydziału Teologicznego Katolickiego Uniwersytetu Lubelskiego. Studia ukończył uzyskaniem tytułu magistra. W 1965 r. powrócił do Poznania, gdzie w Wyższym Seminarium Duchownym księży chrystusowców prowadził zajęcia z egzegezy Starego Testamentu. W katolickich czasopismach: „Ateneum”, „Przewodnik Katolicki”, „Msza Św.”, publikował artykuły poświęcone tematyce biblijnej. Zwieńczeniem jego naukowej pasji było uzyskanie w 1980 r. tytułu doktora na Wydziale Teologicznym Akademii Teologii Katolickiej w Warszawie. Tam był również wykładowcą. Współpracował z Klubami Inteligencji Katolickiej w Poznaniu, Toruniu i Wrocławiu. Utrzymywał stały kontakt z ośrodkami duszpasterstwa akademickiego w Poznaniu i w Szczecinie. W 1976 r. został wybrany wikariuszem generalnym Towarzystwa Chrystusowego.
Tak się złożyło, że swoje urzędowanie jako biskup pomocniczy ks. Stefanek rozpoczął w okresie strajków, które w Szczecinie i w województwie szczecińskim rozpoczęły się 18 sierpnia. Na początku nie było widać jakiegoś szczególnego zaangażowania duchowieństwa w pomoc strajkującym robotnikom. Sytuacja uległa zmianie w chwili, gdy przedstawiciele niektórych strajkujących zakładów wyszli z inicjatywą organizowania nabożeństw w zakładach pracy. Pierwsza msza św. została odprawiona 22 sierpnia w Wojewódzkim Przedsiębiorstwie Komunikacji Miejskiej w Szczecinie, przy ul. Klonowica. Celebransem był ks. Wincenty Jankowski, wówczas dyrektor Wydziału Duszpasterskiego kurii biskupiej. 24 sierpnia, a więc w dniu, w którym o godz. 16 rozpoczął się uroczysty ingres bp Stefanka do szczecińskiej katedry, odprawiono 7 nabożeństw: w Stoczni im. A. Warskiego, w Stocznie Remontowej „Parnica”, w Zakładzie Produkcji Kontenerów „Unikon”. Dwa nabożeństwa zorganizowano w szczecińskim porcie (w rejonie przeładunków masowych i w rejonie przeładunków drobnicy). Ponadto dwie msze św. odprawiono w Świnoujściu tzn. w Zakładach Remontowych „Odra” i w Morskiej Stoczni Remontowej. Lokalne władze państwowe nie przeciwstawiały się tym inicjatywom. Uznały jedynie, że najważniejszą sprawą będzie nie dopuszczenie do tego, aby odprawiane nabożeństwa wywoływały wśród strajkujących nastroje szkodliwe dla państwa. W tym celu, realizując postulat władz, bp Majdański zobligował proboszczów do informowania kurii o każdym przypadku zwracania się do księży z prośbą odprawienia nabożeństwa w zakładzie objętym strajkiem i ustalania z nim nazwiska ewentualnego celebransa. Biskup nakazał jednocześnie, aby żaden ksiądz nie wygłaszał w tych zakładach kazań, ograniczając się jedynie do wznoszenia intencji modlitewnych, np.: za ojczyznę, o pokój, jedność, spokój, sprawiedliwość społeczną. Generalnie w trakcie sprawowanych eucharystii panował nastrój powagi. Nie doszło do jakiś ekscesów. W Stoczni im. A. Warskiego przewodniczący komitetu strajkowego Marian Jurczyk podziękował księżom za odprawienie nabożeństwa w intencji „wszystkich wiernych, którzy znaleźli się tutaj nie dla załatwienia swoich prywatnych interesów, lecz dla załatwienia słusznej robotniczej sprawy, w której musi być miejsce na sprawiedliwość, prawdę i kościół”.
Tego samego dnia, przypomnę 24 sierpnia w niedzielę, bp. Stefanek rozpoczął nowy etap w swoim kapłańskim życiu. W jego ingresie uczestniczyli biskupi: Ignacy Jeż z Koszalina, Paweł Socha z Gorzowa Wlkp., Marian Przykucki z Poznania, Tadeusz Rybak z Wrocławia, Bolesław Pylak z Lublina i Jan Gałecki. Głównym konsekratorem był bp Majdański. Zgodnie z przyjętym na taką okoliczność schematem, po odśpiewaniu pieśni inaugurującej uroczystość, nastąpiło powitanie gości oraz odczytanie komunikatów przesłanych przez Jana Pawła II i prymasa Polski kard. Stefana Wyszyńskiego. Potem rozpoczęła się Najświętsza Ofiara. Sam obrzęd konsekracji nastąpił po Ewangelii. Według szacunków SB w uroczystości udział wzięło ok. 800 wiernych. W trakcie ingresu bp Majdański uznał, że z pewnością chętnych do wzięcia udziału w tym wydarzeniu było zdecydowanie więcej, ale trudności komunikacyjne z pewnością utrudniły niektórym dotarcie do katedry. Ze strony ordynariusza była to w zasadzie jedyna aluzja do tego, co wówczas działo się w Szczecinie. W wygłoszonych przemówieniach nie było odniesień do spraw gospodarczo‑politycznych. Uroczystość nabrała wyłącznie religijnego charakteru.
Ingres bp. Stefanka w dniu, gdy trwały sierpniowe strajki nabrał symbolicznego charakteru. W kolejnych latach swojego urzędowania biskup wspierał szczecińską opozycję, chociażby po wprowadzeniu stanu wojennego, angażując się w charytatywną działalność Biskupiego Komitetu Pomocy. Był również aktywny podczas kolejnych strajków w Szczecinie w 1988 r. To pokazuje, że nie był obojętny na los tych, którzy upominali się o swoje prawa.
Autor jest z wykształcenia historykiem i teologiem, doktorem nauk teoelogicznych w zakresie historii kościoła, pracownikiem Oddziałowego Biura Badań Historycznych IPN w Szczecinie.