Ich piękno ulotne. Zatrzymać je na dłużej można we wspomnieniach, a jeszcze lepiej… w kadrze. Tym bardziej, że przy okazji można zdobyć niebagatelne nagrody w jednym z najbardziej znanych i lubianych konkursów wiosennego Szczecina oraz „Kuriera".
„Krokusy za krokusy" - to jego hasło. Nieprzypadkowe. Bowiem głównymi laurami będą właśnie kwiatowe cebule: 300 za I miejsce, 200 - za II oraz 100 - za zajęcie trzeciej lokaty.
Nagród będzie więcej. Praktycznie każdy ma szansę zdobyć albumy i książki, wśród których nie zabraknie wydanych i promowanych przez „Kurier". Natomiast na tych, co staną na podium, czekają vouchery o wartości 500 zł od Radisson Blu. Na zdobywcę nagrody publiczności czeka też aparat cyfrowy - ufundowany przez Sylwiusza Mołodeckiego z „Zielonych Ogrodów”.
Jak je zdobyć? Wystarczy: przysłać zdjęcie (zapis cyfrowy, do 5 MB) na adres mailowy „Kuriera": konkurs@24kurier.pl. Jedno (!), ale za to opatrzone krótkim opisem, a najlepiej ciekawą historią związaną np. z miejscem, w jakim powstało czy z ludźmi, którzy w jakiś sposób są związani z uwiecznionymi w kadrze krokusami. Oczywiście, należy podać również podstawowe dane autora fotografii: imię, nazwisko, telefon kontaktowy (najlepiej komórkowy).
Uwaga: na konkursowe amatorskie - wcześniej niepublikowane - zdjęcia oczekujemy do 15 kwietnia, włącznie. Wszystkie - następnego dnia (16 kwietnia) - zostaną opublikowane na stronie internetowej „Kuriera": w zakładce pt. „Krokusy za krokusy". To na nie będą mogli głosować nasi Czytelnicy - wskazać zwycięzcę. Zdjęcie, które uzyska najwięcej SMS-ów, zdobędzie nagrodę publiczności. Co ważne, także głosujący będą mogli liczyć na prezenty.
Równolegle konkursowe jury dokona niezależnej oceny nadesłanych fotografii i wybierze zwycięzców: wskazując laureatów miejsc I-III, przyznając im odrębne nagrody.
Rozstrzygnięcie konkursu nastąpi jeszcze w tym miesiącu. Nazwiska zwycięzców, w tym laureata nagrody publiczności, opublikujemy wraz z nagrodzonymi pracami w weekendowym wydaniu „Kuriera” (27-29 kwietnia). Serdecznie zapraszamy do wspólnej zabawy!
(an)
Fot. Mirosław WINCONEK
Film: PaS