Pogoda we wtorek (23 bm.) nie sprzyjała sadzeniu krokusów – było zimno, padał deszcz i wiał porywisty wiatr. Jednak dzieci ze Żłobka nr 8 „Wróbelek” w Szczecinie nie poddały się i wspólnie z opiekunami oraz organizatorami „Krokusowej rewolucji” posadziły kwiatowe cebulki.
– Pomyślałem, że będę dziś jedynym uczestnikiem sadzenia krokusów – mówi Sylwiusz Mołodecki z Zielonych Ogrodów. – Jakie było moje zdziwienie, kiedy przyjechałem na miejsce i zobaczyłem kolorową gromadę dzieci pod czujnym okiem wychowawców.
To nie był koniec niespodzianek. Po chwili dołączyły kolejne dzieci wraz z rodzicami – akcja nabrała rozmachu. Posadzonych zostało 500 krokusowych cebulek – otrzymanych w ramach realizacji inicjatywy lokalnej. Ponadto w glebie znalazło się kolejnych 200 cebulek tych kwiatów, a także tulipanów oraz kilkadziesiąt wrzosów dostarczonych przez rodziców.
– Jesteśmy jedynym żłobkiem w województwie, który jest członkiem Ligi Ochrony Przyrody – mówi z uśmiechem Anna Bobrzyk, dyrektor placówki. – Chętnie bierzemy udział w akcjach o charakterze ekologicznym. W ubiegłym roku pieniądze ze sprzedaży ozdób choinkowych i świątecznych przekazaliśmy do fundacji Dzika Ostoja z Wielgowa. W zamian opiekunowie odwiedzili nasz żłobek ze swoimi podopiecznymi, między innymi z jeżami i sowami.
W zamian za pomoc w sadzeniu kwiatów w wyjątkowo trudnych warunkach „wróbelki” otrzymały balony „Krokusowej rewolucji”
– Dzięki wspólnemu wysiłkowi szafranowe cebulki trafiły w wyznaczone miejsca, gdzie wiosną zakwitną wielokolorowymi bukietami. Powstały też piękne wrzosowe klomby – komentował pan Michał, tata Michalinki. – Jestem pewien, że nasz żłobek w kolejnych latach również będzie brał udział w „Krokusowej rewolucji”.
(isz)
Fot. Sylwiusz Mołodecki