Na stadionie przy ul. Siedleckiej w Policach odbył się 39. coroczny mecz piłkarski między pracownikami fizycznymi i umysłowymi bieli tytanowej.
Wydarzenie od lat cieszy się bardzo dużym zainteresowaniem załogi Grupy Azoty Police. Trybuny na stadionie Chemika Police zapełniły się ludźmi.
– Kiedyś rozgrywane były mecze żonaci kontra kawalerowie, od dwudziestu lat mamy inną formułę – pracownicy fizyczni przeciwko umysłowym. Szczególnie trudne jest skompletowanie jedenastki wśród pracowników umysłowych – powiedział dyrektor Jednostki Biznesowej Pigmenty Wiesław Markwas. – „Fizyczni” zazwyczaj mają przewagę. Zdarzało się, że mecz kończył się ich dwucyfrową wygraną. Jeżeli „umysłowi” strzelą chociaż jedną bramkę, to będę bardzo zadowolony – mówił dyrektor Markwas przed meczem.
Tym razem „umysłowi” sprawili wszystkim ogromną niespodziankę – już przed przerwą prowadzili 2:1. W drugiej połowie wynik się utrzymał. To trzeci taki przypadek w 39-letniej historii tych rozgrywek.
Jak co roku mecz był okazją do integracji załogi, spotkania się poza miejscem pracy, porozmawiania i podtrzymania kontaktów. Znakomicie bawiły się też dzieci pracowników, dla których zorganizowano liczne gry oraz przygotowano słodycze, napoje i upominki. Na wszystkich zawodników po meczu czekały nagrody, a zwycięska drużyna dostała puchar i dyplomy.
(Z)
Fot. Wojciech ZDRENKA