Blisko 12 milionów złotych wydała w ostatnich trzech latach na inwestycje związane ochroną środowiska Jednostka Biznesowa Pigmenty Grupy Azoty Police, jedyny w Polsce producent bieli tytanowej. Kierownik działu technologicznego – Waldemar Dąbrowski – tłumaczy na czym polegają wprowadzone innowacje.
– Z czego wynika konieczność inwestycji chroniących środowisko?
– Pierwsza przesłanka to przepisy środowiskowe. Ich stopniowe zaostrzanie w UE wymusza na nas podejmowanie działań proekologicznych. Drugą jest nasza wewnętrzna troska o to, żeby zmniejszać oddziaływanie na środowisko.
Od 2010 roku obowiązuje wspólna dla unijnego przemysłu dyrektywa IED (w sprawie emisji przemysłowych) w której jeden z rozdziałów jest poświęcony emisjom w procesie produkcji bieli tytanowej. Określono w nim limity dla pyłów, tlenków siarki (w powietrzu) oraz jonów siarczanowych (w wodach). Największe, zakrojone na szeroką skalę inwestycje proekologiczne przeprowadziliśmy do 2003 roku, jeszcze przed wejściem do UE. Ponieważ w 2010 r. limity emisyjne zostały ponownie zaostrzone, w ostatnich latach zrealizowaliśmy kolejne etapy inwestycyjne dostosowujące instalację do nowych uregulowań prawnych.
– Na czym one polegały?
– Największy zakres inwestycji był związany z oczyszczaniem gazów pokalcynacyjnych z tlenków siarki. W tym wypadku dobudowaliśmy, do dwóch istniejących, kolejne dwa nowe reaktory odsiarczania wykonane w nowej technologii, z nowym (bardziej wydajnym) katalizatorem. Dodatkowo zgodnie z dyrektywą unijną na kominie zainstalowaliśmy monitoring ciągły. Dwutlenek siarki zawarty w gazach pokalcynacyjnych przepływających przez złoże węgla aktywnego zawieszone w reaktorach ulega utlenieniu a powstający trójtlenek siarki jest absorbowany w wodzie i odprowadzany do procesu w postaci słabego roztworu kwasu siarkowego. W ten sposób gazy są oczyszczane z dwutlenku siarki – oczywiście do pewnego stopnia. Ponieważ unijne prawo jest co kilka lat zaostrzane, reaktory zbudowaliśmy z pewną rezerwą, która umożliwia nam także okresowe wyłączanie wybranego reaktora (jednego z czterech) w celu przeprowadzenia jego przeglądu lub remontu.
W zakresie ograniczenia emisji pyłów działania polegały głównie na modernizacji filtrów pyłowych. Zmieniliśmy nieco ich technologię, rodzaj montażu oraz typ zastosowanych tkanin. Zainstalowaliśmy też monitoring ciągły na głównych filtrach emisyjnych.
– Jak mocno została ograniczona emisja?
– Emisję tlenków siarki zmniejszyliśmy od lat 90-tych już co najmniej 5-krotnie. Aktualny poziom emisji jest ok. 3-krotnie niższy od limitu narzuconego przez dyrektywę IED. Jeżeli chodzi o pyły, to limity w nowej dyrektywie zostały na tym samym poziomie, natomiast zostaliśmy zobligowani do zainstalowania monitoringu ciągłego, co wymusza zdecydowanie większą dbałość o stan techniczny filtrów, w tym tkanin filtracyjnych.
– Jakie podjęliście kroki, aby zmniejszyć hałas?
– Każda z instalacji prowadzi analizę wpływu procesu produkcyjnego na wypadkowy poziom hałasu całego zakładu. W zeszłym roku na „Bieli Tytanowej” zleciliśmy analizę pracy instalacji i urządzeń w kontekście emisji hałasu. Zaproponowane rozwiązanie polega na odizolowaniu najgłośniejszych urządzeń, wymianie przestarzałych silników, itp. Obecnie stawiane są pierwsze bariery dźwiękochłonne, które będą oceniane w 2018 r. Po testach zdecydujemy, które z kolejnych węzłów czy urządzeń zostaną wyciszone.
– Jak ocenia Pan postęp w ochronie środowiska z perspektywy lat?
– Niewątpliwie skala środowiskowego oddziaływania naszej instalacji na przestrzeni minionych 40 lat zmniejszyła się diametralnie, zwłaszcza w odniesieniu do emisji tlenków siarki. W efekcie mamy znacznie czystsze powietrze, co poprawia warunki życia okolicznych mieszkańców. Pozostaje mieć nadzieję, że w przyszłości prowadzone będą dalsze działania proekologiczne bez spadku konkurencyjności naszych produktów.
(k)