Nietoperze uwielbiają tutejsze forty. Znajdują też schronienia w licznych schronach i podziemiach ukrytych na wydmach oraz w lasach. Dziesięć lat temu obok gazoportu powstał tzw. hotel dla nietoperzy.
To tak naprawdę schron Baterii Ostrand. Przedsięwzięcie było formą rekompensaty przyrodniczej dla gacków. Schron wysprzątano, a wejścia bronią potężne kraty. Nie wejdzie tutaj już żaden człowiek ani większy ssak. Za to spokój i świetne miejsca na hibernację mają nietoperze. W przysypanym wałem ziemnym obiekcie przez cały rok utrzymuje się niemal taka sama temperatura. Ale takich nietoperzych hoteli znajdziemy w Świnoujściu znacznie więcej. Kazamaty Fortu Zachodniego na wyspie Uznam to dom dla 200 nietoperzy pięciu różnych gatunków.
W Forcie Gerharda specjaliści odkryli od dziesięciu do dwunastu gatunków tych zwierząt. Prawdziwą metropolią dla gacków jest Podziemne Miasto. Nietoperze tak bardzo upodobały sobie ten rejon wyspy Wolin, że jeden z nich, na krótko, zamieszkał latem tego roku pod dachem małej kasy biletowej znajdującej się poza obrębem podziemi; w miejscu, w którym – ze względu na ruch turystyczny – bywa tłoczno i głośno. Dyrekcja Muzeum Obrony Wybrzeża doszła do wniosku, że podobny wybór mieszkaniowy związany jest z niedoborem siedzib dla gacków i szybko zamówiła kilkadziesiąt drewnianych domków dla nietoperzy
Obecnie muzea ze względu na epidemię są pozamykane, ze szkodą dla branży turystycznej i turystów, ale przynajmniej gacki mogą w spokojniejszych okolicznościach przygotować się do zimowej hibernacji i zbierać zapasy. Co ciekawe, wszystkie domki, które ufundowało muzeum w 2019 i 2020 roku na terenach Fortu Gerharda i Podziemnego Miasta, zostały zasiedlone. Ale w naszym regionie nietoperze mogą sobie zachwalać nie tylko doskonałe warunki mieszkaniowe. Zwierzęta te mają również doskonałą… opiekę medyczną. BAT MOM, czyli Barbara Górecka, od lat pomaga nietoperzom, również tym ze Świnoujścia, co tutejsi muzealnicy zawsze podkreślają. ©℗
Tekst i fot. Bartosz TURLEJSKI