Zaparkowanie samochodu w Międzyzdrojach to sztuka nie lada. W sezonie szukający wolnego miejsca niejednokrotnie muszą wykonać kilka rund po mieście, żeby gdzieś się wcisnąć.
Niektórzy parkują w miejscach, gdzie nie jest wyznaczony parking, a samochód nie tamuje ruchu, ale strażnicy miejscy kursują przez cały dzień i szybko „dybują” takich delikwentów.
W strefie nadmorskiej pierwsza godzina parkowania kosztuje 3 zł, druga – 3,50 zł, a trzecia – 4 zł. Jak chce ktoś spędzić więcej godzin na plaży to może wykupić bilet całodniowy za 35 zł. Płatne parkowanie obowiązuje od poniedziałku do piątku w godz. 8–22. Radni nie przewidzieli abonamentów chociażby tygodniowych czy też 10-dniowych dla turystów.
W innych częściach miasta jest strefa nieco tańsza, ale tam także brakuje miejsc parkingowych. Powstało wiele prywatnych parkingów, które na brak klientów nie narzekają. Tyle tylko, że niektóre z nich są w lesie pomiędzy drzewami, jak chociażby ten przy drodze wyjazdowej z Międzyzdrojów w stronę zagrody żubrów. Tu za godzinę parkowania musimy zapłacić aż 5 zł. Chętnych nie brakuje. W centrum miasta płatny prywatny parking powstał na terenie… budowy. Naganiają na niego ludzie stojący na chodniku.
W przeszłości wielu turystów parkowało przez całą dobę swoje samochody na poboczu drogi wojewódzkiej 102 z Międzyzdrojów w stronę Dziwnowa. Teraz teren ten jest ogrodzony taśmą, a drogowcy stawiają tam słupki, które mają zlikwidować ten swoisty bezpłatny parking, na którym stało tam w poprzednich sezonach nawet kilkaset samochodów. Teraz muszą one gdzieś zaparkować w Międzyzdrojach. ©℗
Tekst i fot. Mirosław Kwiatkowski
Na zdjęciu: Wyjazd z Międzyzdrojów drogą wojewódzką 102. Tu już nikt nie zaparkuje.