W czwartek (2 sierpnia) na nowej scenie szczecińskiego Teatru Polskiego, czyli w „Scenie na Łasztowni”, wystąpią: Jaromir Nohavica, Andrzej Sikorowski i Artur Andrus. Początek o godz. 19.30.
Koncert nosi tytuł „Gdyby piosenek słuchał świat…”. Artystom towarzyszyć będzie zespół w składzie: Robert Kuśnierski – akordeon, fortepian, Jacek Królik – gitara, Wojciech Stec – fortepian, gitara, Łukasz Borowiecki – kontrabas, akordeon.
Jaromir Nohavica jest znany i kochany tak samo w Polsce, jak i w swoich rodzinnych Czechach. Podczas jego koncertów wielotysięczne widownie zapełniają się do ostatniego miejsca. Bardzo dobrze zna język polski. Nagrał kilkanaście płyt. Obecnie mieszka w Ostrawie, wcześniej – w Czeskim Cieszynie. Nie ma wykształcenia muzycznego, jest samoukiem w grze na gitarze, skrzypcach, flecie.
Andrzej Sikorowski to absolwent wydziału filologii polskiej Uniwersytetu Jagiellońskiego, autor piosenek, wokalista, gitarzysta, lider grupy Pod Budą i twórca większości jej piosenek. Współpracuje również z innymi wykonawcami, m.in. z Marylą Rodowicz i Grzegorzem Turnauem. Od 2005 roku występuje także u boku swojej córki Mai Sikorowskiej jako autor, kompozytor, akompaniator, partner wokalny.
Artur Andrus to artysta wszechstronny. Można go nie tylko usłyszeć w radiu i na płytach, zobaczyć na scenie i w telewizji, ale też przeczytać – jego wiersze ukazywały się na kolumnie satyrycznej „Życia Warszawy”. Nagrał kilka płyt: „Myśliwiecka”, „Piłem w Spale… I co dalej”, „Cyniczne córy Zurychu” oraz „Sokratesa 18”. Jest komentatorem telewizyjnego „Szkła kontaktowego”.
Dodajmy, że tytuł koncertu pochodzi od fragmentu piosenki autorstwa A. Sikorowskiego pt. „List do świata”: „Gdyby piosenek słuchał świat/to pewnie by się zmienił/A mędrcy mądrzy że aż strach/milczeli zawstydzeni”. I jeszcze jedna dobra wiadomość dla fanów tego artysty – 2 października wykonawca wystąpi w szczecińskiej filharmonii wraz z zespołem Pod Budą oraz Mają Sikorowską.
(MON)
Fot. Archiwum
Na zdjęciu: Andrzej Sikorowski najbardziej znany jest jako lider grupy Pod Budą. Ostatnio często występuje z córką Mają.