Tym razem na turniejach plażówki pojawili się stali bywalcy z Górnego Śląska – ubiegłoroczni wielokrotni zwycięzcy, ale również nowi uczestnicy, którzy na imprezy przyjeżdżają z okolicznych miejscowości rewalskiego wybrzeża, a o turniejach dowiadują się z gminnych plakatów.
Sobotni siatkarski turniej trójek z cyklu „Rewal Beach” wygrali zdecydowani faworyci „Tres Amigos” (Wiktor Borowski – Zabrze, Janusz Hajduk – Przyszowice, Tomasz Eberhardt – Gliwice), którzy w finale pokonali team o nazwie „Może wygramy” (Kuba Mączka – Legnica, Jakub Węgrzyn – Gliwice, Krzysztof Wojtasiak – Szczecin). Warunki były bardzo trudne, wiał silny porywisty wiatr, i dlatego też nasz redakcyjny kolega wspomagany dwoma uzdolnionymi siatkarzami liczył na zwycięstwo. W takich warunkach szanse się trochę wyrównują. Ostatecznie faworyci nie zawiedli i okazali się tego dnia najlepsi. Trzecie miejsce zajęła... „Czwórka”. Z taką nazwą zagrali Alicja Hyrczak – Lubin, Marlena Molińska – Miękinia, Sebastian Kwiatkowski – Sanok i Łukasz Zieliński – Ozorków. Choć był to turniej trójek, organizator z uwagi na trudne warunki oraz udział dwóch pań w tej drużynie zezwolił na poszerzony skład.
Warto jeszcze wspomnieć, że w jednej z drużyn widzieliśmy... prezydenta miasta Sieradz, który w tym roku mocno wspiera siatkarsko-tenisową zabawę w Pustkowie i także w niej uczestniczy.
W niedzielę (15 lipca) odbył się kolejny z cotygodniowych deblowych turniejów tenisa plażowego, które są organizowane pod egidą Polskiej Federacji tej dyscypliny. I tym razem najlepsi byli typowani faworyci „Tres Amigos” (W. Borowski – Zabrze, J. Hajduk – Przyszowice). Drugie miejsce dla debla „Test” ojca i syna Włodzimierza i Bartosza Wesołek – Szczecin. Trzecią lokatę wywalczył team „Sabat Beach” (Dariusz Kardas – Knurów i Wiesław Wiatrowski – Wrocław). Jak więc widać zawodnicy ze Śląska doskonale radzą sobie zarówno w siatkówkę, jak i w tenisa w wydaniu plażowym.
Na dzisiaj (środa, 18 lipca) w Pustkowie zaplanowany jest kolejny turniej losowany „Pustkowo Beach”. Zawodnicy zgłaszają się indywidualnie, a w pary dobierają się drogą losowania. Często największą trudnością dla nowoutworzonych ekip jest ustalenie nazwy zespołu. I wtedy jako nazwę podają pierwsze słowa, które padną przy przywitaniu. Już na tym etapie śmiechu jest co niemiara.
W ostatnim rozegranym turnieju najlepszy okazał się team o nazwie... „Brawo” (J. Węgrzyn – Gliwice i Mariusz Kozieł – Radziechowy), czyli uzdolniona młodość i doświadczenie, który w finale pokonał zespół „Dream Team” (Ł. Zieliński – Ozorków i K. Wojtasiak – Szczecin). Trzecie miejsce dla „Myśmy już grali” (M. Molińska – Miękinia i K. Mączka – Legnica). Warto wspomnieć, że uczestnikom siatkarskiej zabawy nie przeszkodził nawet deszcz, który pojawił się podczas meczów finałowych.
Zawodnicy mocno się integrują tworząc „siatkarsko-tenisową rodzinę”, a po turniejach mogą liczyć na dodatkowe atrakcje, i tak np. wspólnie utworzyli „strefę kibica” i oglądali mecze mundialu w Bistro Bravo u Piotra lub u gościnnego byłego sołtysa Pustkowa Władysława Hagaja. Ponadto nie tylko w dni turniejowe mogą ugasić pragnienie w Sabat Beach w Pustkowie – lokalu znajdującym się bezpośrednio na pięknej, piaszczystej plaży, w którym pobyt umilany jest lekką muzyką i sympatyczną obsługą.
A kolejne rozgrywki siatkarskich trójek i tenisowych par deblowych już w najbliższy weekend. Każdy może spróbować swych sił. Na najlepszych czekają upominki od sponsorów, a wszyscy mają gwarancję dobrej zabawy. Zapisy bezpośrednio przed turniejami przy boiskach w środy, soboty i w niedziele w godz. 10-10.30. Przy ładnej pogodzie warto pojawić się na plaży w Pustkowie również w inne dni. Czynne są tam bowiem boiska, z których można skorzystać bezpłatnie, grając w siatkówkę plażową lub zdobywającego coraz większą popularność tenisa plażowego. ©℗
(kw)
Fot. Tomasz Olejniczak
Na zdjęciu: Podczas sobotniego turnieju trójek bardzo mocno wiało, ale miłośników siatkówki to nie zniechęciło do emocjonującej zabawy.