Ten konkurs przyciągnął wielu byłych i obecnych piłkarzy z Trzebiatowa, Gryfic, Mrzeżyna i Koszalina. Swojego szczęścia próbowali także turyści wypoczywający w Mrzeżynie, gdzie w niedzielę odbył się konkurs na przekopanie piłki z jednego brzegu Regi na drugi, czyli ok. 80 metrów.
Każdy z zawodników miał cztery próby. Jako pierwszy spróbował swoich sił burmistrz Trzebiatowa Józef Domański, którego piłka po kopnięciu wylądowała pośrodku rzeki. Swojego szczęścia próbował także radny Edward Krychowiak, mieszkaniec Mrzeżyna i ojciec znanego piłkarza Grzegorza, który w niedzielę (19 sierpnia) zdobył zwycięską bramkę dla Lokomotiwu Moskwa, w barwach którego obecnie występuje.
Zawodnicy mieli różne techniki strzału (w butach, na bosaka, w skarpetkach, z usypanej kupki piasku), ale żadnemu z nich nie udało się przekopać kanału, nie mówiąc już o trafieniu do potężnej bramki, jaka stała na drugim brzegu. Dwóch zawodników tak się rozpędziło, że wpadli do rzeki, ale przy asekuracji ratowników (wyławiali także piłki) dopłynęli do brzegu. Najbliżej brzegu był Mateusz Przygoda (Trzebiatów), który pokonał Adriana Hartle (Koszalin) i Mariusza Mieszczyszyna (Mrzeżyno). Najlepsi otrzymali upominki z rąk burmistrza Domańskiego.
Tekst i fot. M. Kwiatkowski