Park Wieloryba w Rewalu jest od kilku lat jedną z atrakcji naszego Wybrzeża, które na brak gości nie narzeka. Szczególnie jest ich sporo wtedy, kiedy pogoda jest nijaka, czyli nie ma słońca i nie pada. Wtedy goście przybywają nawet z okolic Międzyzdrojów.
Największym eksponatem parku jest płetwal błękitny – ssak, który ma 34 metry długości i waży (oczywiście ten naturalny) 190 ton. Na terenie parku ujrzeć można też inne wieloryby, a także rekiny oraz ryby żyjące w naszym Bałtyku. Są też potwory oraz płazy morskie. Przy każdym okazie jest opis w języku polskim i niemieckim. Można tu także ujrzeć stare łodzie rybackie, sieci używane przez rybaków…
Nowością, która cieszy się dużym zainteresowaniem, jest powstała przed wakacjami papugarnia, w której znajduje się 60 kolorowych ptaków. Atrakcją, szczególnie dla dzieci, jest możliwość ich dokarmiania. Wtedy ptaszki chętnie siadają na ręce i dają się częstować specjalną karmą nabytą w kasie parku.
Pobyt na terenie parku nie jest limitowany czasowo i wiele rodzin przebywa w nim dość długo. Jest tam także strefa piratów i plac zabaw dla dzieci z dmuchanymi zjeżdżalniami. Są statki pirackie, armaty, dyby i wiele innych atrakcji. Rodzice mogą wypoczywać na leżakach i obserwować swoje pociechy.
Jest oczywiście kawiarenka i sklep sprzedający pirackie skarby i inne pamiątki. Co dwie godziny (12, 14 i 16) odbywają się poszukiwania skarbów, które dzieci bardzo lubią i chętnie w nich uczestniczą.
W parku jest także aleja Aleksandra Doby, znanego w świecie podróżnika z Polic, który teraz po raz kolejny przepływa kajakiem ocean. Jednym słowem – warto odwiedzić ten park, gdyż wycieczka ma nie tylko walory rozrywkowe, ale także poznawcze. ©℗
Tekst i fot. Mirosław Kwiatkowski