Środa, 06 listopada 2024 r. 
REKLAMA

W obronie lekarzy

Data publikacji: 05 maja 2020 r. 07:00
Ostatnia aktualizacja: 23 marca 2022 r. 08:42
W obronie lekarzy
 

W ubiegły piątek na przejściu granicznym Linken/Lubieszyn, a także na kilku innych przejściach na granicach Polski z Niemcami i Czechami, pracownicy transgraniczni zorganizowali kolejny protest, domagając się od władz polskich zniesienia wobec nich obowiązku kwarantanny. Niewiele wcześniej premier Mateusz Morawiecki oświadczył, że postulat zostanie spełniony. Szybko podziękował mu za to Manfred Woidke, premier Brandenburgii, pełnomocnik rządu RFN ds. stosunków z Polską.

Od wczoraj pracownicy transgraniczni i inne osoby, które pracują w krajach sąsiadujących z Polską, mogą więc przekraczać granicę. Polska nie stosuje już wobec większości z nich obowiązku kwarantanny.

Zarządzenie nie dotyczy jednak lekarzy i pielęgniarek. Dlatego organizatorzy protestu w Linken/Lubieszynie zapowiadają kolejną pikietę 8 maja o godz. 19. Będą domagać się zniesienia obowiązku kwarantanny wobec pracowników medycznych. W szpitalach w Pasewalku, Schwedt i Prenzlau mają oni możliwość przechodzenia testów przesiewowych na obecność koronawirusa, zawsze gdy jest taka potrzeba. Jeśli mieszkają w Niemczech to nocują w domach. Jeśli mieszkają np. w Szczecinie, a nie porzucili pracy, do domu nadal nie mogą przyjechać. Jak informują organizatorzy protestu, poparła ich m.in. Izba Lekarska w Szczecinie.

Polski rząd, jak wszyscy odpowiedzialni obywatele, potępia oburzające wypadki stygmatyzowania pracowników medycznych. Jednak nie znosząc obowiązku kwarantanny wobec Polaków, którzy pracują w szpitalach niemieckich, stygmatyzuje ich.

Na granicach Polski stoją uzbrojeni żołnierze, co wywołuje zdumienie w krajach sąsiednich, które także zamknęły granice. Po co żołnierzom broń?

W ubiegłym tygodniu na polsko-czeskim przejściu granicznym w Piszczu żołnierze 10. Opolskiej Brygady Logistycznej „udaremnili próbę nielegalnego przekroczenia granicy” (tytuł z „Nowej Trybuny Opolskiej”). Oddali strzały ostrzegawcze, gdy nieznany im mężczyzna, okazało się, że obywatel Niemiec mieszkający na stałe w Czechach, biegł w stronę Polski. Został przekazany Straży Granicznej.

Czy na granicach Polski dojdzie do kolejnego takiego incydentu?

Piątkowy protest w Linken/Lubieszynie odbędzie się w dniu 75. rocznicy zakończenia drugiej wojny światowej. Po obu stronach granicy, z polskiej strony wzmocnionej uzbrojonym wojskiem i zaporami, będą w nim uczestniczyć m.in. przedstawiciele władz Pasewalku i Polic. Oba partnerskie miasta już dawno zaplanowały na ten dzień wspólne uroczystości. Nikt się wówczas nie spodziewał, że po raz pierwszy uczczą rocznicę i wspólnie, i osobno.

Bogdan TWARDOCHLEB

REKLAMA
REKLAMA

Komentarze

izak170@wp.pl
2020-05-09 10:28:48
Szanowny panie redaktorze, Bardzo dziękuję za ten artykuł w imieniu , mam nadzieje , ogromnej większości medyków , których różne przyczyny skłoniły do pracy w przygranicznych szpitalach niemieckich.Chce mocno podkreslic ,ze lecza także Polaków tam mieszkąjących. To są wobec nich i ich rodzin szykany i stygmatyzowanie. Moim sąsiadem przez płot jest kierowca TIRA , który co drugi piątek wraca z trasy z Hiszpanii.Mieszka w kilkurodzinnym domu , uprawia ogródek , grilluje.Nikt nie sprwadza czy jest zakazony i nie ma kwarantanny.Czy jest w y tym jakas logika ? nie ma zadnej z powazaniem izabela kaczmarska

Dodaj komentarz

HEJT STOP
0 / 500


REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA