Poniedziałek, 23 grudnia 2024 r. 
REKLAMA

Take me to Szczecin!

Data publikacji: 22 lutego 2018 r. 12:18
Ostatnia aktualizacja: 28 czerwca 2018 r. 11:07
Take me to Szczecin!
Fasada Filharmonii Szczecińskiej przypomina kredowe skały Rugii, uwiecznione na obrazach przez Caspara Davida Friedricha. Fot. Uta ECKELT  

„Gdy wspominam czas spędzony w Szczecinie, czuję w sobie lato. Przez kilka dni, wędrując ulicami Szczecina w grupie bądź samotnie, byłam zanurzona w innym odczuwaniu miasta” – napisała Jana Nedorost, studentka Instytutu Caspara Davida Friedricha Uniwersytetu Greifswaldzkiego.

Latem 2017 roku Daniela Risch, artystka i docent w greifswaldzkim instytucie, noszącym imię jednego z największych malarzy romantyzmu, przyjechała do Szczecina z szesnaściorgiem studentów, by prowadzić kurs poznawania miasta poprzez fotografię i film. Przedsięwzięcie wspierał Referat Kultury Pomorza i Wschodniej Brandenburgii.

Pierwszym zbliżeniem do miasta i regionu były dla studentów wstępne spotkania i seminaria z polskimi i niemieckimi historykami oraz wizyta w Muzeum Pomorskim w Greifswaldzie.

Centrum miasta i jego peryferie zaczęli poznawać z obiektywem, skoro tylko przyjechali do Szczecina, pomorskiej metropolii, w której wielu z nich nigdy wcześniej nie było, mimo niewielkiej odległości od Greifswaldu (tylko 130 km!).

Dzięki migawce aparatu zbliżali się do miasta, przypatrywali jego strukturze, a mając szerszą perspektywę wiedzy o strukturach miast patrzyli poza nie, na zewnątrz. Poprzez zdjęcia wnikali w architekturę współczesną i powojenny modernizm, w zmieniające się industrialne przestrzenie portu, w atmosferę kawiarni na bulwarach. Zauważyli, że w Szczecinie jest gęste stłoczenie historii w samym centrum i swoboda podmiejskich osiedli z eleganckimi domami jednorodzinnymi i ośrodkiem narciarskim.

Studenci prezentują teraz swoje zdjęcia na wystawie „Take mi to the Place” w Centrum Caspara Dawida Friedricha i Muzeum Pomorskim w Greifswaldzie. Ich prace pokazują dobitnie, jak różnorodne może być postrzeganie jednego i tego samego miasta. Stworzyli bardzo swobodną formę dokumentacji fotograficznej, przechodzącą płynnie w coś bardzo subiektywnego. Pokazują zdjęcia Szczecina, lecz jednocześnie jest to próba odpowiedzi na pytania ogólne o formę organizacji i doświadczania przestrzeni miejskiej.

Wystawę można oglądać w Centrum Caspara Dawida Friedricha i Muzeum Pomorskim w Greifswaldzie jeszcze do 17 marca.

(d.r.)

REKLAMA
REKLAMA

Dodaj komentarz

HEJT STOP
0 / 500


REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA