Piątek, 19 kwietnia 2024 r. 
REKLAMA

Punkt widzenia

Data publikacji: 07 lipca 2020 r. 12:25
Ostatnia aktualizacja: 23 marca 2022 r. 08:42
Punkt widzenia
 

Największy dziennik Brandenburgii „Märkische Oderzeitung” zamieścił w ubiegły weekend rozmowę z ambasadorem RP w Berlinie Andrzejem Przyłębskim. Rozmawiał znawca spraw polskich, wieloletni dziennikarz gazety, Dietrich Schröder.

Mówiąc o wyborach prezydenckich w Polsce amb. Przyłębski stwierdził, że szanse obu kandydatów są wyrównane. Jego zdaniem prezydent Andrzej Duda pełni swój urząd wzorowo, troszcząc się „jako głowa państwa o całe społeczeństwo”. Przyłębski stwierdził, że prezydent Warszawy Rafał Trzaskowski „nie ma niestety takich doświadczeń”, nie rozwiązał też jego zdaniem wielu problemów stolicy, mimo obietnic.

Według ambasadora prezydent Duda będąc w USA jasno mówił, że wszyscy żołnierze amerykańscy, którzy są w Europie, powinni w niej pozostać. Zaznaczał, że Polska jest gotowa przyjąć ich część u siebie, nie wywiera jednak nacisku, aby wyjechali z Niemiec.

Tłumacząc przyczyny nagłego zamknięcia przez Polskę granic na początku epidemii koronawirusa, Przyłębski stwierdził, że w sytuacji pandemii działać muszą najpierw rządy narodowe, bo „priorytet ma bezpieczeństwo kraju”. Podziękował niemieckim służbom „za nadzwyczajną pomoc”, jakiej udzieliły wówczas ludziom czekającym w korkach samochodowych na przejazd przez granicę. Dodał, że gdy granica była zamknięta, był w stałych kontaktach z rządami landów przygranicznych i że rozumie kłopoty, jakie z powodu zamknięcia granicy miały m.in. niemieckie szpitale, w których pracują polscy pracownicy transgraniczni. Dodał jednak, że koszty ich wykształcenia poniosła Polska. Zwrócił uwagę, że w Polsce pracuje niewielu Niemców.

Za słuszną uznał pomoc, jakiej rządy niemieckich landów udzieliły pracownikom transgranicznym, którzy w czasie obowiązywania kwarantanny w Polsce zostali w Niemczech, nie chcąc rzucić pracy. Zaprzeczył tezie, jakoby rząd w Warszawie nie dostrzegał problemów pogranicza. Dodał, że protesty na granicach tę wiedzę pogłębiły. Opowiedział się za zwiększeniem kanałów informacji między Polską z Niemcami, tak jak to jest między Niemcami a Francją. Według niego tak mógłby funkcjonować też Trójkąt Weimarski. Przyłębski dodał, że niedawno rząd RP mianował Bartosza Grodeckiego, sekretarza stanu w Ministerstwie Spraw Wewnętrznych, pełnomocnikiem ds. kontaktów z Niemcami. Od wielu lat analogiczną funkcję w RFN pełni premier Brandenburgii Dietmar Woidke.

Ambasador stwierdził, że rząd RP chce współpracować z niemiecką prezydencją Unii Europejskiej. Chce jednak, aby był uwzględniany polski interes i punkt widzenia.

(b.t.)

Fot. Wikipedia

REKLAMA
REKLAMA

Dodaj komentarz

HEJT STOP
0 / 500


REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA