Czwartek, 25 kwietnia 2024 r. 
REKLAMA

Premiera „Głosów rzeki”

Data publikacji: 16 listopada 2022 r. 12:50
Ostatnia aktualizacja: 16 listopada 2022 r. 22:53
Premiera „Głosów rzeki”
Na zdjęciu (od lewej): Agnieszka Wilczyńska, Miłosz Pękala, Dorota Miśkiewicz, Lena Frankiewicz Fot. Aga RAYSS  

Zatrucie Odry i masowa śmierć żyjących w niej zwierząt i roślin poruszyły wielu mieszkańców obu stron granicznej rzeki. Choć odtwarza ona życie, zwłaszcza w dolnym biegu, to nie przestały napływać niepokojące informacje o jej stanie. Kontrowersje wywołuje trwająca jej przebudowa prowadzona przez Polskę.

Pod obu stronach granicy trwa społeczny ruch na rzecz Odry. Dołączają do niego artyści. 23 listopada (godz. 19) szczeciński klub Jazzment (ul. Kurkowa) zaprasza na ogólnopolską premierę koncertu-spektaklu „Głosy rzeki”. Na początku listopada w Otwartej Pracowni Jazdów w Warszawie zorganizowano jego próbę generalną z udziałem publiczności. Przyjęcie było entuzjastyczne. Artyści wyruszają więc w drogę. 24 listopada wystąpią w Europejskim Centrum Solidarności w Gdańsku, potem w Toruniu (Dwór Artusa), Warszawie (CK Alternatywy) i Wrocławiu (Teatr Współczesny).

Na koncert, który będzie też symbolicznym dialogiem sióstr – Odry i Wisły, apelem o to, żeby nie przechodzić bezrefleksyjnie nad nadmiernym eksploatowaniem rzek przez człowieka i traktowaniem ich jak przedmiot, gdy przecież są wyjątkowym światem, ukształtowanych w ciągu milionów lat, złożą się piosenki i wiersze Zuzanny Bojdy i Sandry Szwarc z muzyką Miłosza Pękali. Oto tytuły kilku utworów: „Bezruch”, „Mówi Odra”, „Algi”, „Zmowa milczenia”, „Marche funebre”, „Kto uratuje świat?”.

Wystąpią:

– Dorota Miśkiewicz, wokalistka, kompozytorka, skrzypaczka, autorka tekstów i ośmiu autorskich płyt, Jazzowa Wokalistka Roku 2017; koncertowali z nią m.in.: Nigel Kennedy, David Murray, Toninho Horta i Tomasz Stańko; w duecie z Cesarią Evorą zaśpiewała przepiękną piosenkę „Um Pincelada”;

– Agnieszka Wilczyńska, wokalistka, laureatka Fryderyka 2016, zdobywczyni dwóch Złotych Płyt; występowali z nią m.in.: Andrzej Jagodziński, Włodzimierz Nahorny, Janusz Muniak, Henryk Miśkiewicz, Jan „Ptaszyn” Wróblewski, koncertowała z Orkiestrą Filharmonii Narodowej, orkiestrami Sinfonia Varsovia i Auxo, śpiewała w Nowym Jorku (Carnegie Hall), Chicago, na Tajwanie, we Lwowie; rodowita szczecinianka, laureatka Nagrody Artystycznej Miasta Szczecin 2016;

– Miłosz Pękala, perkusista, kompozytor, laureat polskich i międzynarodowych nagród i festiwali, autor m.in. płyty „Lutosławski/Tuwim. Piosenki nie tylko dla dzieci” (z Dorotą Miśkiewicz), albumu ze Zbigniewem Wodeckim i zespołem Mitch&Mitch (podwójna Platynowa Płyta), muzyki do spektakli baletowych i dramatycznych, laureat Fryderyka i Paszportu Polityki, profesor w Uniwersytecie Muzycznym Fryderyka Chopina w Warszawie;

– Lena Frankiewicz, aktorka, reżyserka telewizyjna i teatralna, laureatka nagród za reżyserię m.in. w Konkursie na Inscenizację Dawnych Dzieł Literatury Polskiej „Klasyka żywa”; jej serial internetowy „Kroniki zarazy” zdobył nagrodę za najlepszy projekt teatralny w sieci, a spektakl „Nieczułość” – w Gdańsku nagrodę dla najlepszego spektaklu 2021 r.

„Głosy rzeki” to „hołd dla Odry” – piszą autorzy koncertu-spektaklu – a jednocześnie przestrzeń refleksji o katastrofie ekologicznej, jaka „wydarzyła się latem tego roku i bardzo dotknęła nas wszystkich”. 

Dodajmy: rzeki to jedyny wszechświat wodnych zwierząt i roślin, dom wody, bez której nie ma życia, Ziemia nie ma przyszłości, bez której nie będzie nas.

Partnerem koncertu-spektaklu jest Stowarzyszenie Dziennikarzy RP „Pomorze Zachodnie”. Autorzy wykorzystali fragmenty reportażu „Martwa rzeka” Anny Kolmer (Radio Szczecin) w realizacji dźwiękowej Aleksandry Mazur-Woronieckiej, nominowanego do nagrody Festiwalu Mediów „Człowiek w zagrożeniu” (Łódź, 29 listopada – 3 grudnia 2022).

Bilety na „Głosy rzeki” są do nabycia w klubie Jazzment. 

(b.t.)

REKLAMA
REKLAMA

Komentarze

Kontrowersje
2022-11-16 22:26:17
wywołuje zapobieganie powodziom by ratować życie i mienie Polaków... Niemcom wolno a Polakom nie... może tak Niemcy zapłacą odszkodowania za to że sami regulowali Odrę?

Dodaj komentarz

HEJT STOP
0 / 500


REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA