Grupa dwadzieściorga kajakarzy z Wrocławia zorganizowała na początku sierpnia pierwszy ekologiczny rejs do Berlina. Były wśród nich dzieci i osoby powyżej 50. roku życia. Pokonywanie 400-kilometrowej trasy trwało jedenaście dni. Rejs miał odbyć się na początku lipca, lecz z powodu wysokiego stanu wód został przełożony na sierpień.
W drodze kajakarze spotykali się z mieszkańcami mijanych miejscowości, sprzątali rzeki, promowali ich czystość. Włączyli się do międzynarodowej akcji „Clean River”. Płynęli trzynastoma kajakami.
Pomysłodawcą przedsięwzięcia i jego komandorem był Dominik Dobrowolski, który od ponad dziesięciu lat organizuje na różnych rzekach Polski „recycling-rejsy”. On też przygotował trasę od Wrocławia do granicy. Za przygotowanie trasy od granicy do stolicy Niemiec odpowiadał Bogumił Szwung mieszkający od kilku lat w Berlinie.
W rejsie uczestniczyli m.in. przedstawiciele Stowarzyszenia Ekologicznego Eko-Unia z Wrocławia, Centrum Odry we Wrocławiu, Koalicji Ratujmy Rzeki, Fundacji On-Water, wrocławskiego ruchu społecznego I Love Odra.
Radosław Gawlik z Koalicji Ratujmy Rzeki, który całą trasę przepłynął z synem, mówił: „Odra zaskoczyła mnie spokojem. To przepiękna rzeka, renaturyzująca się wokół ostróg. Powstają między nimi wyspy, trzcinowiska, głęboczki i płycizny, strome brzegi – siedliska dla ptaków. Na trasie z Wrocławia do Cigacic i granicy z Niemcami nie widzieliśmy żadnej barki. Widzieliśmy m.in.: bieliki, kanie, żurawie, czaple białe i siwe, liczne zimorodki, rybołowa i czarnego bociana, idące do wodopojów sarny, sporo wędkarzy, czasem łódź motorową. Nie mniej zaskoczył mnie czysty Kanał Odra – Szprewa. Widzieliśmy dwie małe barki, jedną niemiecką i jedną naszą z piaskiem ze Szczecina.
(t)
Więcej: www.onwater.pl, www.facebook.com/splywflussfahrt/