– Według tygodnika „Spiegel”, powołującego się na przedstawicieli rządu USA, Amerykanie chcą prawdopodobnie wycofać z Niemiec do 15 tysięcy swoich żołnierzy z ponad 31 tysięcy, którzy tam stacjonują. Brytyjski „Wall Street Journal” pisze o 9 tysiącach żołnierzy, którzy mają być wycofani. Część z nich miałaby być przemieszczona do Polski i innych sojuszników USA. Biały Dom potwierdził te informacji.
– Niemiecka Fundacja Opieki nad Pacjentami domaga się szybkiego uruchomienia aplikacji, która będzie informowała o zbliżaniu się do miejsc, gdzie stwierdzono zakażenia koronawirusem. Fundacja pisze, że aplikacja jest szczególnie ważna dla osób z grup szczególnego ryzyka. Rząd RFN chce ją uruchomić w połowie czerwca. Francja już taką aplikację uruchomiła.
– 5 czerwca Czechy otworzyły po trzech miesiącach swe granice dla obywateli Niemiec, Węgier i Austrii. Rząd w Pradze zapowiadał wcześniej, że zrobi to 15 czerwca. Z przejść granicznych zniknęły zapory i punkty kontrolne. Przy wjeździe do Czech nie trzeba przedstawiać wyniku testu na obecność koronawirusa. Otwarcie granic z uznaniem przyjęła Niemiecko-Czeska Izba Przemysłowo-Handlowa.
– W Meklemburgii-Pomorzu Przednim, landzie sąsiadującym z Pomorzem Zachodnim, jest najmniej zakażeń COVID-19 w całych Niemczech, znacznie mniej niż w landach zachodnich i południowo-zachodnich. Do ubiegłego tygodnia zakażenie stwierdzono u 774 osób. Liczba zakażonych wzrosła po Zielonych Świątkach. Objawy zakażenia stwierdzono u księdza katolickiego, który odprawiał msze św. i udzielał sakramentu komunii w kościołach na terenie Pomorza Przedniego: w Stralsundzie, Demminie i Grimmen. Na kwarantannę domową skierowano około 350 osób, zamknięto przedszkole w Stralsundzie. Jak podają media, ksiądz, udzielając komunii, miał maseczkę i rękawiczki.
(b)
Fot. Dariusz Gorajski
