Nawet teraz, gdy z konieczności siedzimy w domach, powinniśmy dbać o swoją formę. To jest możliwe. Choć oczywiście łatwiej i efektywniej trenuje się na zewnątrz, w klubach fitness, na siłowniach czy po prostu w halach sportowych. Skoro jednak nie można...
- Oczywiście, że możemy w domu dbać o podtrzymanie formy - mówi Patryk Wawryniuk, trener personalny, dietetyk, szkoleniowiec. - Zarówno odpowiednią dietą, jak i aktywnością fizyczną. Jeżeli nie chcemy w tym czasie przybrać na wadze, a wręcz zależy nam na jej redukowaniu, to bilans energetyczny musi być ujemny. Nie podjadajmy między posiłkami, chociaż wiem, że gdy się cały czas siedzi w domu, to nie jest to takie łatwe. Pamiętajmy też o nawodnieniu organizmu, czyli o codziennym wypijaniu wody.
Większość z nas nie ma w domu sprzętów, z których można korzystać w siłowniach czy klubach fitness.
- Ale możemy wykorzystać ciężar własnego ciała, czyli zastosować ćwiczenia kalisteniczne - podpowiada trener. - To mogą być m.in. pompki, przysiady, wyskoki. A także ćwiczenia stabilizacji centralnej (czyli wzmacniające mięśnie głębokie dolnego odcinka tułowia - red.), np. tzw. deska. Można skorzystać z różnych materiałów instruktażowych dostępnych w Internecie. Ale trzeba zachować rozsądek. Nie róbmy nic na siłę. Jeżeli jakieś ćwiczenia sprawiają nam problem, odczuwamy dyskomfort lub ból, to je przerywamy i raczej poszukujemy prostszej formy danego ćwiczenia.
Do wykorzystania w domu są też gumy oporowe. Może akurat mamy je u siebie. Chodzi o taki najprostszy zestaw - dłuższa i krótsza.
- Z nimi można bezpiecznie wzmacniać mięśnie - mówi Patryk Wawryniuk. - Zapewniają zmienne obciążenie, wraz ze zmianą pozycji w trakcie ćwiczeń. Podpowiedzi też można znaleźć w Internecie.
W niektórych domach są zapewne także pojedyncze urządzenia do ćwiczeń: steppery, orbitreki, a nawet rowery stacjonarne. To oczywiście dobry czas na zrobienie z nich użytku. Podobnie jak z piłek fitnessowych, hantli...
A jak często powinniśmy ćwiczyć?
- 3 do 4 razy w tygodniu po 45 minut - odpowiada trener. - Po bardziej intensywnym treningu warto dać czas organizmowi na regenerację.
Agnieszka Spirydowicz
Fot. trener-dietetyk.szczecin.pl/