Były lody, gofry i kiełbaski z grilla, po które stało się w kolejkach. Można było kupić pamiątki, wejść na wieżę widokowa czy pójść na plażę.
Chociaż mamy jeszcze kalendarzową zimę, w weekend w Trzebieży można było poczuć się prawie jak podczas wakacji. Do kompletu brakowało tylko pomostu przy plaży, który został zdemontowany na okres zimowy. Nad brzegiem Zalewu Szczecińskiego trwa też odbudowa spalonej w listopadzie 2018 r. promenady, która ma być gotowa jeszcze przed rozpoczęciem letniego sezonu.
(k)