23-letni kaliszanin zatrzymany do kontroli drogowej był pod wpływem narkotyków, a w jego mieszkaniu znaleziono marihuanę ukrytą w... mandacie karnym.
Rzeczniczka kaliskiej policji Anna Jaworska-Wojnicz poinformowała, że kierujący volkswagenem mężczyzna po tym jak zobaczył radiowóz nagle przyspieszył.
– Policjanci zatrzymali samochód. Za kierownicą auta siedział 23-letni kaliszanin, który podczas rozmowy z policjantami zachowywał się bardzo nerwowo – powiedziała.
Funkcjonariusze przypuszczali początkowo, że zdenerwowanie spowodowane jest brakiem uprawnień do kierowania pojazdami.
– Jednak nadpobudliwość oraz rozszerzone źrenice 23-latka wskazywały, że może on być pod wpływem narkotyków. Dlatego policjanci użyli narkotestu. Badanie dało wynik pozytywny. Ponadto mężczyzna miał przy sobie specjalny młynek do mielenia suszu roślinnego – powiedziała Jaworska-Wojnicz.
Funkcjonariusze zdecydowali o przeszukaniu miejsca zamieszkania 23-latka. Na miejsce dojechał także policjant z psem służbowym. To dzięki psu policjanci odnaleźli zwitek mandatu karnego, w którym znajdowało się pół grama marihuany. Mandat w kwocie 500 złotych został nałożony na 23-latka w lutym 2016 r., w związku z brakiem uprawnień do kierowania pojazdem.
(pap)
Fot. arch.