Wrocław. Szuflada z biurka Tadeusza Różewicza wraz ze znajdującymi się w niej rzeczami osobistymi poety została w czwartek przekazana do zbiorów wrocławskiego Ośrodka „Pamięć i Przyszłość”. Pamiątki po autorze „Kartoteki” będą prezentowane na wystawie w Centrum Historii Zajezdnia.
Wśród przekazanych pamiątek, które znajdowały się w szufladzie biurka poety, znajdują się m.in. okulary Różewicza, część kolekcji monet czy znaczków, które były wpinane do klap marynarki. To również drobne zapiski czynione przez poetę, pocztówki oraz bilety do kin i teatrów. W szufladzie są także pałeczki do jedzenia ryżu oraz książka z wierszami Różewicza z krytycznym zdaniem napisanym przez poetę odnośnie jej okładki.
Pamiątki przekazane przez rodzinę Różewicza trafią na wystawę, która powstaje w Centrum Historii Zajezdnia. Ekspozycja będzie szeroką prezentacją historii Wrocławia z lat 1945-2016. Szuflada wraz z zwartością trafi do działu poświęconego historii życia kulturalnego i naukowego stolicy Dolnego Śląska.
- Historia Tadeusza Różewicza to w jakimś sensie historia Polski. Historia czasów przedwojennych, które spędził w Radomsku, okresu wojny i partyzantki, doświadczenia ocalonego, które zawarł poeta w wierszach powojennych. Wreszcie to historia tułacza, który znalazł swoje miejsce we Wrocławiu, w którym mieszkał od lat 60. - powiedział w czwartek podczas konferencji prasowej dyrektor Ośrodka „Pamięć i Przyszłość” Marek Mutor.
Dodał, że przekazane pamiątki po Różewicz bardzo dobrze wpisują się w idę powstającej ekspozycji w Centrum Historii Zajezdnia. - To bardzo różne przedmioty, ale na takich nam zależy. Centrum Historii Zajezdnia ma być opowieścią o Wrocławiu i jego mieszkańcach, która przedstawia ich w taki sposób, w jaki żyli, jako ludzi z krwi i kości - mówił Mutor.
Wnuczka Tadeusza Różewicza, Julia Różewicz, w rozmowie z dziennikarzami mówiła, że w szufladzie znajdują się rzeczy codzienne jej dziadka. - Część z nich pewnie trafiła tam przez przypadek. Jest tam na przykład paczka papierosów, dziadek nie palił oficjalnie, tylko jak ktoś do niego przychodził, to go częstował. Jest tam również kalejdoskop, którym bawiłam się, jak byłam dzieckiem oraz tomik dowcipów o blondynkach. Dziadek był typowym chomikiem, zbierał wszystko, a w domu jest mnóstwo tego typu rzeczy. Biurko z całą zawartością, które znajdowało się w innym pokój, oddaliśmy od Ossolineum, te rzeczy również będą dostępne dla zwiedzających - powiedziała wnuczka.
Tadeusz Różewicz zmarł 24 kwietnia 2014 r. we Wrocławiu; miał 93 lata. Zgodnie ze swoją ostatnią wolą spoczął na cmentarzu ewangelickim w Karpaczu, położonym tuż przy drewnianym kościele pochodzącym z przełomu XII i XIII w. (pap)
Na zdjęciu: Szuflada z biurka Tadeusza Różewicza . Fot. PAP/Maciej Kulczyński
