Duże miasto wymaga dużej troski, bo – podobnie jak jego mieszkańcy – poddawane jest upływowi czasu. Mamy nadzieję, że ta skaza na „Szczecinie” zostanie wkrótce zatynkowana i na nowo pomalowana. Wszak to ulica Jana z Kolna. Napis co prawda jest na odcinku poza bulwarami, ale w sierpniu i tu zapewne zapuszczą się żeglarze z całego świata oraz turyści. Lepiej więc, aby hasło „Szczecin moje miasto, Pogoń moja miłość” informował o kibicowskim uczuciu co do litery.
(isz)
Fot. Ryszard Pakieser
REKLAMA
REKLAMA
Komentarze
A co Urzad Marszalkowski na to ?
2017-03-17 22:11:38
No niestety powoli sie sypie...!!
Wielkie rzeczy
2017-03-17 13:40:26
I cóż takiego się stało? Siatka stalowa, kotwy, do tego materiał do napraw powierzchniowych betonu i do przodu. No i graffiti ma być odtworzone !!!
Po 25.10. 2015 roku - do poprawki...
2017-03-16 23:37:35
Kolejny dowod... jak kiedys potynkowano Szczecin, gdzie dawalo sie wiecej Piachu jak Cementu - ktory "poszedl czy pojechal do Z..a" !!
mmmm
2017-03-16 22:38:20
Miejmy nadzieje że nie zostanie pomalowana zadnym nowym kibolskim napisem,jeden z drugim wykletym kibolem nieswiadomym swojego poparcia dla V kolumny rosyjskiej w Polsce niech sobie to w domu maluje, zamalowac ten napis i pomalowac w normalne kolory albo jak juz namalowac cos ladnego np zlecic profesjonalnym grafficiarzom malowanie zaglowcow itd.
Zgadzam się na przechowywanie moich danych osobowych na urządzeniu, z którego korzystam w formie tzw. plików cookies oraz na przetwarzanie moich danych osobowych pozostawianych w czasie korzystania przeze mnie ze stron internetowych zapisywanych w plikach cookies w celach marketingowych (w tym na profilowanie i w celach analitycznych) przez Kurier Szczeciński sp. z o.o. Więcej w naszej Polityce Prywatności.