Kolejne 13 już Święto Leszcza w Nowym Warpnie wypadło znów okazale. Miejscowość ta leżąca na zachodnim krańcu Polski z roku na rok pięknieje. Odnowiono tam niemal wszystkie zabudowania, drogi otrzymały nowe nawierzchnie, stale modernizuje się port jachtowy, Nowe Warpno wybrało sobie za punkt zamieszkania wielu nowych obywateli.
Co roku organizowane jest tam Święto Leszcza, czyli duży festyn od turnieju w siatkówkę plażową, który wygrał zespół Komendy Powiatowej w Policach przez zawody wędkarskie - wygrane przez Tomasza Łosina i juniora Pawła Kneję, konkursy kulinarne w tym jedzenia pierogów na czas. W konkursie kulinarnym wygrał „Leszcz po książęcu” przygotowany przez Józefa Kędziorka przed „Kieszonkami nowowarpieńskimi” Barbary Rokl-Stolarczyk i „Łososiem ptysia” Anity Burby. Z kolei pierogi na czas najszybciej konsumowali Michał Góradek - 7 sztuk w kategorii juniorów i senior Marcin Mucha - 35 sztuk.
Odsłonięto także kolejną tablicę z nazwiskiem sławnego żeglarza. Tym razem po Krzysztofie Baranowskim, Andrzeju Mendygrale, Wojciechu Jacobsonie, Bolesławie Kowalskim, Antonim Brancewiczu, Cezarym Wolskim, Henryku Jaskule na wykonanej z brązu płycie chodnikowej znalazł się szczeciński żeglarz, kapitan Janusz Charkiewicz. Płytę na Alei Żeglarzy uroczyście odsłaniali Władysław Kiraga - burmistrz Nowego Warpna, Janusz Charkiewicz i Bohdan Walknowski - twórca pamiątkowej płyty.
Były także występy estradowe, chociaż znacznie okrojone z powodu burzy i deszczu. Przed burzą zdążyły wystąpić „Shantychor” z Niemiec, „Abba Song” z Krakowqa i Monika Wierciak - skrzypce elektryczne.
Tekst i fot. AG
Na zdjęciu: Wysoka komisja konkursowa ocenia przygotowane dania.
