Dobiegł końca konkurs na nazwanie najdłuższej polskiej promenady. Mowa o liczącym ponad 3 km długości kołobrzeskim deptaku nadmorskim, którego trzyetapowa przebudowa dobiegła końca w ubiegłym roku.
Inicjatywy przeprowadzenia plebiscytu podjęło się Regionalne Centrum Kultury im. Zbigniewa Herberta. W odpowiedzi na ogłoszenie w tej sprawie pojawiło się ponad 200 propozycji. Zdecydowano, że do finałowego etapu przejdą tylko 4 z nich: Promenada Morskich Szeptów, Promenada Bursztynowa, Promenada Uzdrowiskowa i Promenada Tolerancji. Organizatorzy konkursu ustalili, że ostatecznego wyboru nazwy dokonają internauci. Zainteresowanie nie było duże, bo w głosowaniu udział wzięło zaledwie 397 osób. Największej ich liczbie, a konkretnie 156 internautom, najbardziej przypadła do gustu nazwa Promenada Morskich Szeptów. Na Promenadę Bursztynową oddano 125 głosów, a na Uzdrowiskową i Tolerancji po 58 głosów. Pomysłodawczynią nazwania ciągu mianem Promenady Morskich Szeptów jest Roksana Gil z Cedyni. Jak sama napisała w uzasadnieniu swojej idei, nazwa ta „symbolizuje bliską relację między naturą a ludźmi, gdzie fale delikatnie szepczą sekrety natury do ucha spacerowiczów”.
Jednym kołobrzeżanom podany do publicznej wiadomości wynik konkursu się podoba, inni go krytykują. Sceptycy podkreślają, że trudno im jest zaakceptować wynik zatwierdzony zaledwie 156 głosami. To faktycznie niewiele biorąc pod uwagę fakt, że w Kołobrzegu mieszka na stałe ponad 48 tysięcy osób. ©℗
(pw)