Produkcja wysokiej klasy szampana trwa ok. sześć lat, a nawet więcej – powiedział PAP wiceprezes Polskiego Instytutu Winorośli i Wina Marek Jarosz. Jak tłumaczył, musujące wino wprawia szybko w dobry nastrój dzięki zawartości dwutlenku węgla, który przyspiesza przedostawanie się alkoholu do krwi.
Enolog wskazał, że kiedyś szampan był wyznacznikiem prestiżu, był napojem bardzo drogim, był „winem królów". - Takie postrzeganie szampana sprawiło, że zaczęto go pić w uroczystych momentach, a żegnanie starego roku, witanie nowego, niewątpliwie do takich momentów należy - wyjaśnił wiceprezes Polskiego Instytutu Winorośli i Wina.
Większość rodaków kupuje wina musujące w okolicach sylwestra. - Niestety nie są to szampany najwyższej klasy, produkowane metodą szampańską, a wina sztucznie gazowane, nasycane dwutlenkiem węgla (…). Nie jesteśmy zasobnym klientem, a też chcemy mieć uciechę z tego wina z bąbelkami - powiedział.
Ekspert zwrócił też uwagę, że w porównaniu do wina tradycyjnego szampan ma bardzo krótką historię i szybko stał się celebrytą wśród win.
Wino wytwarzali już starożytni ponad 6 tys. lat temu. Produkcja szampana rozpoczęła się zaś w XVII w. w Szampanii, północno-wschodnim regionie Francji. W XIX w. wina musujące, na wzór tych w Szampanii, zaczęto produkować w Niemczech. Sławę zyskała wówczas wielka fabryka Friedricha Augusta Gremplera w Zielonej Górze.
Choć nazwę „szampan" zastrzeżono tylko dla wina musującego z Szampanii, produkowanego według ściśle określonych reguł, to dziś w Polsce potocznie każde wino musujące określa się szampanem.
Technologia produkcji szampana - wskazał enolog - jest wyjątkowo skomplikowana: w winie bazowym w butelce za pomocą wtórnej fermentacji wytwarzany jest dwutlenek węgla.
- By otrzymać szampana jeszcze raz dodajemy drożdży i cukru. To dość długa i skomplikowana procedura - opisywał winoznawca. Produkcja wysokiej klasy szampana trwa ok. sześć lat.
(pap)
Film: PAP
Fot. Ryszard Pakieser