Mamy dobrą wiadomość dla tych, którzy lubią kosmetyki naturalne i mydła ze szczecińskiej, rodzinnej manufaktury „Ministerstwo Dobrego Mydła". Otóż od kilku dni produkty tej firmy można kupować stacjonarnie w firmowym sklepie na Niebuszewie, przy ulicy Niemierzyńskiej. Na Facebooku fani kosmetyków nie szczędzą pochwał z okazji otwarcia tego miejsca: „Nareszcie! Cudownie! No wreszcie!" - piszą.
W tym miesiącu manufaktura obchodzi swoje piąte urodziny. Firmę założyły siostry z Kamienia Pomorskiego - Ania i Ula Bieluń. Pierwszym produktem, jaki wyprodukowały, było mydło w kostce rozmarynowe.
- Do tej pory to mydło jest w naszym asortymencie i ciągle jest jednym z najlepiej sprzedających się produktów - opowiada Ula Bieluń. - Zresztą, w ostatnim czasie mamy wielki boom na mydła w kostce. Polecają je wszystkie youtuberki czy inne osoby zajmujące się kosmetykami.
Trzy lata temu produkcja kosmetyków Ministerstwa została przeniesiona z Kamienia Pomorskiego do Szczecina, na ulicę Sosnową na Niebuszewie.
- W pewnym momencie już nie mieściłyśmy się w pięćdziesięciometrowym mieszkaniu po rodzicach, zatem zapadła decyzja o przenosinach do Szczecina. Produkcja ciągle prowadzona jest przy ulicy Sosnowej, natomiast od lutego punkt dystrybucji powstał przy Niemierzyńskiej, po dawnym dużym sklepie spożywczym. W miejscu, gdzie teraz siedzimy, prawdopodobnie było stoisko mięsne, bo pozostały są tu przyłącza po ladach chłodniczych - mówi współwłaścicielka. - Z racji, że mamy tu sporo miejsca, zdecydowałyśmy się na otwarcie sklepu. Od jakiegoś czasu nasze stałe klientki bardzo chciały powstania naszego firmowego sklepu. Słyszałyśmy czasem: „Jesteście stąd, a nie można waszych kosmetyków kupić na miejscu w Szczecinie, a tylko w Warszawie". W Warszawie rzeczywiście mamy dwa sklepy. W Szczecinie dotąd nasza firma wystawiała się na Bazarze Smakoszy. Ale wiedząc, że nie wszyscy klienci lubią zakupy online, ale osobiście w sklepie, musiałyśmy się zdecydować na kolejny krok w rozbudowie manufaktury. Klienci lubią przecież przed zakupem powąchać produkt czy sprawdzić konsystencję. To jest tak samo jak z jedzeniem. Poza tym, klienci potrzebują porady co do doboru kosmetyku do swojej cery albo podpowiedzi co wybrać na prezent dla kogoś bliskiego.
(MON)
Fot. Ryszard Pakieser