Co roku na raka głowy i szyi, związane z paleniem papierosów, zapada 11 tys. Polaków. Co drugi nie przeżywa pięciu lat. O szkodliwości palenia tytoniu przypomina - obchodzony w środę (31 maja) – Dzień bez Papierosa.
Z powodu chorób odtytoniowych co roku na świecie umiera 6 mln osób. Eksperci z WHO przewidują, że ich liczba wzrośnie do 8 mln już w 2030 r. W Polsce na nowotwory głowy i szyi – związane z paleniem tytoniu – zapada 11 tysięcy osób rocznie. Większość pacjentów trafia do specjalistów dopiero w zaawansowanym stadium choroby.
Głównym organem prowadzącym profilaktykę antynikotynową w Polsce jest Ministerstwo Zdrowia. W 2010 roku wydało ono regulację prawną dotyczącą zakazu palenia w miejscach publicznych. Wprowadzenie tego ograniczenia miało w zniechęcić Polaków do papierosów.
Z danych Głównego Inspektoratu Sanitarnego wynika, że liczba osób uzależnionych od palenia papierosów systematycznie maleje. Ostatnie badanie na ten temat przeprowadziła TNS Polska latem 2015 r. Do palenia przyznało się wówczas 24 proc. badanych – najmniej od 2009 r. Siedem lat temu paliło 29 proc. Polaków, w 2011 r. – 31 proc., w 2013 r. – 27 proc., zaś w 2015 r. – 24 proc.
Pali również coraz mniej młodzieży: w 2015 r. do codziennego palenia przyznawało się 7 proc. chłopców i 6 proc. dziewcząt w wieku 15-19 lat. W 2013 r. grupa ta była niemal dwukrotnie większa.
Wciąż jednak, według szacunków Światowej Organizacji Zdrowia, 40 proc. zgonów mężczyzn w Polsce między 35. a 69. rokiem życia wynika z palenia papierosów.
Światowy Dzień bez Papierosa został zainicjowany przez Światową Organizację Zdrowia w 1987 r., aby przypominać ludziom o szkodliwym działaniu papierosów i zachęcać ich do wizyt u lekarzy specjalistów. Nowotwory związane z paleniem tytoniu – np. nowotwór krtani – mogą dawać wczesne symptomy, które pozwalają wykryć chorobę w początkowym stadium. Lekarze podkreślają, że profilaktyka jest bardzo ważna, ponieważ tylko wczesne wykrycie choroby daje możliwość pełnego powrotu do zdrowia. Obecne metody diagnostyczne są w stanie wykryć nawet mikrozmiany w obrębie krtani, dając pacjentom szanse na pełne wyzdrowienie.
– Niespodziewana zmiana barwy głosu, częsty kaszel, a także uporczywa chrypka utrzymująca się przez kilka tygodni to objawy, które mogą świadczyć o rozwoju nowotworu i bezwzględnie wymagają przebadania – tłumaczy laryngolog, chirurg głowy i szyi dr Jan Bardadin z Centrum Medycznego MML. – Niestety wiele schorzeń, w tym nowotwory układu oddechowego, przez długi czas rozwija się niezauważenie. Często dają one tak niespecyficzne objawy, że łatwo można je przeoczyć lub zlekceważyć.
(pap)
Fot. EPA/JAGADEESH NV