Wtorek, 25 lutego 2025 r. 
REKLAMA

BNP Paribas: ceny pączków "powinny" być stabilne, choć składniki podrożały

Data publikacji: 25 lutego 2025 r. 14:00
Ostatnia aktualizacja: 25 lutego 2025 r. 15:29
BNP Paribas: ceny pączków "powinny" być stabilne, choć składniki podrożały
Fot. PAP/Jakub Kaczmarczyk  

Koszty podstawowych produktów wykorzystywanych do smażenia pączków, takich jak jaja, masło i mąka wzrosły, mimo to w tegoroczny tłusty czwartek ceny pączków powinny pozostać stabilne - ocenił BNP Paribas. Z kolei za cukier i olej piekarnie zapłacą mniej.

"Choć ceny niektórych składników ciasta pączkowego w zeszłym roku znacząco wzrosły, sytuacja w wielu kategoriach produktowych jest relatywnie stabilniejsza niż w latach poprzednich" - podał BNP Paribas. Wskazał, że mąka, według danych resortu rolnictwa w styczniu podrożała o 4 proc. w ujęciu rocznym.

Cytowana w informacji Weronika Szymańska-Wrzos z BNP Paribas zauważyła, że jaja podrożały - w zależności od klasy i systemu chowu - średnio od 2 do 5 proc. "Jednak liderem wzrostów było masło, za które przetwórcy w styczniu płacili o prawie 40 proc. więcej niż przed rokiem" - zauważyła analityczka. Dodała, że o kilka procent potaniał olej rzepakowy, który może być alternatywą dla smalcu przy smażeniu pączków.

W tradycyjnych przepisach na pączki cukru dodaje się stosunkowo niewiele jest to główny składnik np. nadzienia. Jego cena w 2024 r. spadła o 37 proc. - podał bank. W jego ocenie, niższa cena cukru może zachęcić producentów do poszerzenia oferty dostępnych smaków. "Poza podstawowymi wariantami jak pączek z pudrem i marmoladą lub konfiturą, na półkach sklepowych popularnych sieci konsumenci znajdą między innymi pączki o smaku tiramisu, matchy czy egzotycznych owoców" - stwierdził BNP Paribas.

W ocenie Szymańskiej-Wrzos stabilizacja sytuacji na niektórych rynkach pozwoli ograniczyć potencjalne wzrosty cen pączków pomimo wzrostu cen składników. "Koszt surowca do produkcji najprostszego pączka może być o ok. 5-7 proc. wyższy niż przed rokiem w zależności od przepisu i jakości stosowanych materiałów. Również przygotowanie pączków w domu może okazać się droższe niż rok temu" - zauważyła.

Dodała, że zgodnie z danymi Głównego Urzędu Statystycznego, koszty składników według podstawowego przepisu wzrosły od stycznia do grudnia o ok 4 proc. "Wybierając wypieki z cukierni musimy pamiętać o dodatkowych nakładach ponoszonych przez przedsiębiorstwa, takich jak rosnące koszty pracy, opakowania, transport, a przede wszystkim kluczowa dla branży energia" – wskazała analityczka.

BNP Paribas podał, że w dyskoncie najprostszy pączek może kosztować złotówkę, a w piekarni przynajmniej 5 zł za sztukę. W piekarniach rzemieślniczych ceny - jak dodał bank - zaczynają się od kilkunastu złotych za pączka. "Mimo rosnących kosztów analitycy (...) z Banku BNP Paribas przewidują, że większość z nas z pewnością skusi się na choćby jednego pączka" - podsumował bank.

Przypomniał, że tradycja jedzenia pączków wiąże się z okresem karnawału, czyli czasem zabaw i uczt, które poprzedzały Wielki Post. "W czasach przedchrześcijańskich, tłuste potrawy były symbolem świętowania nadejścia wiosny. W Polsce od XII wieku twarde ciasto nadziewane słoniną spożywano jako dodatek do dań mięsnych, często popijając je wódką" - wyjaśniał bank. Słodkie pączki - jak podał - pojawiły się w Europie dopiero w późnym średniowieczu, prawdopodobnie pod wpływem kultury arabskiej, zyskując popularność jako wypieki polewane miodem.

Logo PAP Copyright

REKLAMA
REKLAMA

Komentarze

Drożyzna
2025-02-25 14:52:54
Dla cukierników to prawdziwe żniwa w tym dniu.Już obecnie seny są absurdalnie wysokie np.u Woźniaka.Inni w tzw.zmowie cenowej starają się trzymać razem.Jedynie sieciówki i te mniejsze cukiernie w uczciwy i przyzwoity sposób potrafią wycenić dany produkt.Większość produktów jest na rynku dostępna,ceny spadły-a wyroby piekarnicze w tym chleb stały się żyłą złota dla tej branży.Spekulanctwo pełną gębą.Kupuję w sieciówkach,ciasto i chleb tańsze o 50% cen u"prywaciarzy"
Tłusty Czwartek
2025-02-25 14:08:17
Co to znaczy - stabilne? Czyżby analitycy brali pod uwagę nagły wzrost cen, w Tłusty Czwartek, w stosunku do dnia poprzedniego? Pączki teraz i tak są niewyobrażalnie drogie, w stosunku do zarobków, czy nakładu pracy i kosztu składników.

Dodaj komentarz

HEJT STOP
0 / 500


REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA