Sobota, 23 listopada 2024 r. 
REKLAMA

Zespół ds. COVID-19 przy PAN: Negowanie istnienia pandemii jest nieetyczne i niegodziwe

Data publikacji: 08 sierpnia 2020 r. 12:29
Ostatnia aktualizacja: 13 sierpnia 2020 r. 20:55
Zespół ds. COVID-19 przy PAN: Negowanie istnienia pandemii jest nieetyczne i niegodziwe
 

W Polsce z powodu COVID-19 zmarło dotąd ponad 1700 osób, a na grypę w tym samym czasie 65 osób. Choćby ze względu na pamięć o zmarłych z powodu koronawirusa negowanie pandemii jest nieetyczne i niegodziwe - pisze zespół doradczy ds. COVID-19 przy prezesie Polskiej Akademii Nauk.

Zespół doradczy ds. COVID-19 przy Prezesie Polskiej Akademii Nauk przesłał PAP w piątek wieczorem oświadczenie. Czytamy w nim: "W ostatnich dniach obserwujemy zwiększoną liczbę zakażeń koronawirusem SARS-CoV-2. Należy się spodziewać, że następstwem tego będzie rosnąca liczba osób z ciężką postacią choroby COVID-19 wymagających leczenia w szpitalach oraz na oddziałach intensywnej terapii. Część z tych przypadków zakończy się śmiercią chorego".

Nie ma przesłanek do negowania koronawirusa

Naukowcy zwracają uwagę, że zbliżamy się do sezonu jesiennego i można się spodziewać, że z każdym tygodniem obraz tej choroby będzie coraz groźniejszy.

Autorzy oświadczenia z dużym niepokojem obserwują pojawiające się w przestrzeni publicznej (zwłaszcza w mediach społecznościowych oraz w wydawnictwach książkowych i prasowych) informacje negujące istnienie wirusa oraz powagę wywołanej przez niego pandemii.

"Rozpowszechnione negowanie istotnego zagrożenia zdrowotnego, szczególnie w kontekście obserwowanego lekceważenia zaleceń dotyczących stosowania metod ochrony przed zakażeniem może istotnie przyczyniać się do dalszego wzrostu liczby zachorowań i groźnych tego konsekwencji" - czytamy w oświadczeniu.

koronawieus

Badacze podkreślają, że nie ma jakichkolwiek przesłanek naukowych, aby negować istnienia wirusa, jego chorobotwórczość i skutki zakażenia.

Przypominają, że w najważniejszych na świecie periodykach medycznych wypowiedziały się na ten temat najpoważniejsze autorytety w dziedzinie medycyny, wirusologii i epidemiologii.

"W Polsce do dnia 7 sierpnia 2020 roku z powodu COVID-19 zmarły 1774 osoby. W tym samym czasie na grypę zmarło w Polsce 65 osób. Na świecie liczba ofiar COVID-19 przekroczyła 700 tysięcy. Również ze względu na pamięć o tych osobach, cierpieniu ich i ich bliskich, negowanie pandemii jest nieetyczne i niegodziwe" - czytamy w oświadczeniu.

Stosowanie się do zaleceń ogranicza zakażenia

Naukowcy apelują o niepoddawanie się fałszywym informacjom. I namawiają do do rzetelnego stosowania prostych zaleceń, realnie ograniczających pandemię i obniżających ryzyko zachorowania każdego z nas. Chodzi m.in. o zachowanie dystansu co najmniej 1,5 metra, częste mycie i dezynfekcję rąk, a także staranne stosowanie osłon na nos oraz usta w pomieszczeniach zamkniętych.

"Apelujemy o ostrożność w kontaktach z innymi osobami, szczególnie seniorami. Te proste działania mogą uchronić nas przed kolejnymi restrykcjami" - kończą oświadczenie naukowcy.

Zespół doradczy ds. COVID-19 przy prezesie PAN ma za zadanie monitorować przebieg epidemii w Polsce, analizować możliwe scenariusze i formułować zalecenia.

Przewodniczącym grupy jest prezes PAN - prof. Jerzy Duszyński, a jego zastępcą – prof. Krzysztof Pyrć z Uniwersytetu Jagiellońskiego. Członkami zespołu są również: dr Aneta Afelt (Uniwersytet Warszawski), prof. Radosław Owczuk (Gdański Uniwersytet Medyczny), dr hab. Anna Ochab-Marcinek (Instytut Chemii Fizycznej PAN), dr hab. Magdalena Rosińska (Narodowy Instytut Zdrowia Publicznego - Państwowy Zakład Higieny), prof. Andrzej Rychard (Instytut Filozofii i Socjologii PAN), dr hab. Tomasz Smiatacz (Gdański Uniwersytet Medyczny). W pracach grupy mogą brać udział i inni zaproszeni eksperci.

(PAP)

Fot. Pixabay.com

REKLAMA
REKLAMA

Komentarze

@@Arko
2020-08-13 20:39:13
Czasem lepiej jest milczeć i tylko wyglądać na idiotę, niż się odezwać i rozwiać wszelkie wątpliwości.
@arko
2020-08-12 19:15:03
ty arko masz mózgojada w głowie który zmarł ale nie na covid tylko z braku pożywienia
medialny wirus
2020-08-12 16:52:32
Jesli wziasc pod uwage,ze wypadki drogowe tez podlegaja pod Covid to jakas mala smiertelnosc.Nie sztuczna pandemia jest problemem, ale glupota i strach ludzki.
@Arko
2020-08-12 15:03:01
"Co trzeba mieć we łbie żeby tak myśleć?" Pytasz siebie-? Odpowiem Ci-deficyt szarych komórek i ograniczoną zdolność do samodzielnego logicznego myślenia.
Arko
2020-08-11 12:13:38
Miliony zgonów na całym świecie, Hiszpania, Włochy w szoku po ogromnej śmiertelności w marcu i kwietniu, w stanach sytuacja nie spotykana od lat, wskaźniki szaleją, ale wirusa nie ma. Co trzeba mieć we łbie żeby tak myśleć?
Olek
2020-08-11 10:22:47
Pandemię negują osoby chore psychicznie. Trzeba zaakceptować, że one też mają dostęp do internetu.
Bartek
2020-08-10 09:50:59
Czyli gdyby nie covid to nikt z tych 1700 osób by nie umarł??? Co za bzdura to jest dopiero robinie z ludzi idiotów... Jeśli ktoś w terminalnym stadium raka złapał covida i zmarł to samo jakby złapał przeziębienie tylko wówczas wpisano by w akcie zgonu nowotwór a nie przeziębienie. Ludzie zacznijcie myśleć. Ludzi umarło mniej bo przestali chodzić do lekarza czyli statystycznie polski lekarz bardziej szkodzi niz pomaga...
wasza opryszczka
2020-08-09 18:03:51
No taaa,zbliża się sezon grypowy i lekarze już mają pełne gacie i biegunkę bo jak tu rozpoznać i zdiagnozować chorego czy ten ma świńską grypę czy Covidiota-wszak świat dalej kompletnie nic nie wie o zarazie która zalewa umysły istnień ludzkich. Jest masa wzajemnie wykluczających się opinii wśród uczonych,a politycy prześcigają się w publicznych wypowiedziach co sądzą o tej światowej histerii.Jak więc nie ironizować i traktować cały ten cyrk o autodestrukcję cywilizacji.Grypa i każda dotychczasowa zaraza w przeszłości nie była tak wynoszona na sztandary i życie toczyło się swoim rytmem.Dzisiaj powszechne światowe rozwolnienie bo nastąpił pomór słabszych schorowanych osobników-naturalny proces i robi się z tego niezrozumiałą histerię doprowadzając do biczowania się uciemiężenia narodów i tak naprawdę samounicestwienia społecznego i gospodarczego.Po co więc świat się zbroi jakimś atomem i różnego rodzaju inną formą broni,skoro można dokonać totalnego paraliżu globalnego bez żadnego wystrzału,tworząc wyimaginowaną fantasmagorię wirusową-? Jeśli rząd i specjaliści nakażą noszenia wiader na głowach dla waszego dobra lub bezpieczeństwa - co zrobicie? Wirus jest ponoć tak bardzo niebezpieczny i co, ma nas uchronić kawałek szmatki? Maska to najgorsze, co mogli wymyślić, jako zabezpieczenie przed wirusem. Co ile minut dezynfekujecie maskę ? Ile pyłków, kurzu i innych drobnoustrojów na nich osiada ? Więc pytam jak tu się nie śmiać i traktować to w kategoriach poważnego zagrożenia-?
Mhm
2020-08-09 01:33:31
Już się pośmialiśmy. A teraz podam fakty. W Polsce dziennie umiera około 1300 osób. Rzekoma pandemia zabrała przez pięć miesięcy 1700. Czyli średnio 12 osób dziennie. Niech te mądre głowy wyjaśnia mi gdzie jest ta straszna, śmiertelna zaraża, bo kwa ja jej nie mogę znalesc? Czy wiecie ile w tym czasie osób zmarło że względu na brak dostępu do lekarzy? Na nowotwory, zawał serca, zatrzymanie krążenia, przez to że nie zrobiono im koniecznej operacji! To są dziesiątki tysięcy ludzkich tragedii! To są prawdziwe ofiary tego całego g****

Dodaj komentarz

HEJT STOP
0 / 500


REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA